VIII C 1/14 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Rejonowy dla Łodzi-Widzewa w Łodzi z 2016-06-07
Sygnatura akt VIII C 1/14
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 7 czerwca 2016 roku
Sąd Rejonowy dla Łodzi - Widzewa w Łodzi VIII Wydział Cywilny w składzie:
Przewodniczący S.S.R. Małgorzata Sosińska-Halbina
Protokolant sekr. sąd. Izabella Bors
po rozpoznaniu w dniu 24 maja 2016 roku w Łodzi
na rozprawie
sprawy z powództwa J. Ś.
przeciwko Towarzystwu (...) z siedzibą w W.
o zapłatę kwoty 6.841,41 zł
1. zasądza od pozwanego na rzecz powódki kwotę 6.500 zł (sześć tysięcy pięćset złotych) z ustawowymi odsetkami od dnia 30 sierpnia 2013 roku do dnia zapłaty, przy czym od dnia 1 stycznia 2016 roku z ustawowymi odsetkami za opóźnienie, tytułem zadośćuczynienia;
2. zasądza od pozwanego na rzecz powódki kwotę 267,89 zł (dwieście sześćdziesiąt siedem złotych osiemdziesiąt dziewięć groszy) z ustawowymi odsetkami od dnia 30 sierpnia 2013 roku do dnia zapłaty, przy czym od dnia 1 stycznia 2016 roku z ustawowymi odsetkami za opóźnienie, tytułem odszkodowania;
3. oddala powództwo w pozostałym zakresie;
4. zasądza od pozwanego na rzecz powódki kwotę 2.672 zł (dwa tysiące sześćset siedemdziesiąt dwa złote) tytułem zwrotu kosztów procesu;
5. nakazuje pobrać od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa Sądu Rejonowego dla Łodzi-Widzewa w Łodzi kwotę 1.657,24 zł (jeden tysiąc sześćset pięćdziesiąt siedem złotych dwadzieścia cztery grosze) tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych;
6. nie obciąża pozwanego obowiązkiem uiszczenia pozostałych, nieuiszczonych kosztów sądowych.
Sygn. akt VIII C 1/14
UZASADNIENIE
W dniu 23 grudnia 2013 roku powódka J. Ś. (z domu K., reprezentowana przez pełnomocnika będącego adwokatem, wytoczyła przeciwko pozwanemu Towarzystwu (...) z siedzibą w W., powództwo o zapłatę kwoty 5.015,09 zł tytułem częściowego zadośćuczynienia za doznaną krzywdę oraz kwoty 84,91 zł tytułem częściowego odszkodowania, obie kwoty z ustawowymi odsetkami od dnia 26 sierpnia 2013 roku do dnia zapłaty. Ponadto wniosła o zasądzenie zwrotu kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.
W uzasadnieniu pozwu J. Ś. wskazała, że w dniu 2 grudnia 2012 roku doszło do zdarzenia komunikacyjnego, w wyniku którego doznała ona szkody. Po wypadku powódka była hospitalizowana, przebywała również na zwolnieniu lekarskim. W związku z doznanymi urazami powódka odbyła leczenie neurologiczne oraz rehabilitacyjne. Ponadto wymagała leczenia i konsultacji psychologa, na skutek zdarzenia w psychice poszkodowanej doszło bowiem do nieodwracalnych zmian. W związku z zaburzeniami lękowymi w postaci fobii powódka skorzystała także z porady psychiatrycznej. U powódki ujawniły się ponadto problemy natury laryngologicznej, tj. zaburzenia słuchu. Na skutek przedmiotowego zdarzenia powódka wymagała pomocy osób trzecich, która to pomoc była świadczona przez okres pierwszego miesiąca w wymiarze 5 godzin dziennie, a przez kolejne 3 miesiące w wymiarze 2 godzin dziennie. Powódka zgłosiła szkodę pozwanemu, który w toku postępowania likwidacyjnego przyznał i wypłacił powódce zadośćuczynienie w kwocie 2.500 zł oraz odszkodowanie w kwocie 46,47 zł. W ocenie powódki wypłacone kwoty są zbyt małe i nie wyczerpują rozmiaru poniesionej krzywdy oraz szkody.
(pozew k. 3-6)
W odpowiedzi na pozew pozwany, reprezentowany przez pełnomocnika będącego radcą prawnym, wniósł o oddalenie powództwa w całości oraz o zasądzenie zwrotu kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.
Pozwany nie kwestionując zaistnienia zdarzenia będącego podstawą jego odpowiedzialności, podważył zasadność i wysokość roszczenia dochodzonego przez powódkę. Wskazał, że w toku postępowania likwidacyjnego powódce została wypłacona kwota 2.500 zł tytułem zadośćuczynienia oraz kwota 46,47 zł tytułem odszkodowania, które to kwoty, zdaniem pozwanego, wyczerpują roszczenia powódki. (odpowiedź na pozew k. 51-53)
W toku postępowania przed Sądem pełnomocnicy stron podtrzymali swoje stanowiska w sprawie, wypowiedzieli się również w zakresie wydanych przez biegłych opinii.
Ponadto w piśmie procesowym opatrzonym datą 14 marca 2016 roku strona powodowa rozszerzyła powództwo do kwoty 6.500 zł z tytułu zadośćuczynienia oraz do kwoty 341,41 zł z tytułu odszkodowania. Replikując na tak przedstawione stanowisko procesowe pozwany wniósł o oddalenie powództwa w całości, podnosząc przy tym, że uszczerbek na zdrowiu wskazany przez biegłego rehabilitanta został pokryty w całości w związku z przyznanym powódce świadczeniem.
(protokół rozprawy k. 78-81, k. 286-287, pismo procesowe pozwanego k. 128, k. 155, k. 159, k. 188, k. 201, k. 212-214, k. 244, k. 273, k. 280, pismo procesowe powoda k. 131, k. 191, k. 260, k. 277-278)
Sąd Rejonowy ustalił następujący stan faktyczny:
W dniu 2 grudnia 2012 roku, około godziny 16:50 w Ł. na Al. (...) doszło do zdarzenia drogowego. Kierujący samochodem osobowym marki O. (...) o nr rej. (...) J. W. nie zachował ostrożności, nie dostosował prędkości do warunków w jakich ruch się odbywał, na skutek czego uderzył w tył pojazdu marki V. (...) o nr rej. (...), którego kierująca J. Ś. (z domu K. zatrzymała się chwilę wcześniej w związku z warunkami panującymi na drodze. Po uderzeniu w tył pojazdu, którym kierowała powódka, ten przesunął się w stronę torowiska tramwajowego. W następstwie opisanego zdarzenia powódka J. Ś. doznała obrażeń ciała. Za jego spowodowanie J. W. został ukarany mandatem, który to mandat został przez niego przyjęty.
(dowód z przesłuchania powódki k. 78-79 w zw. z k. 286v., zeznania świadka J. W. k. 80, oświadczenie k. 17; z akt szkody: informacja o zdarzeniu, zgłoszenie szkody w pojeździe; okoliczności bezsporne)
Po zdarzeniu powódka została przewieziona karetką pogotowia ratunkowego do Szpitala im. WAM w Ł., gdzie została przyjęta do Kliniki (...). W przeprowadzonym badaniu tomografii komputerowej głowy oraz kręgosłupa szyjnego nie stwierdzono u powódki zmian pourazowych. Powódka nie wymagała również interwencji neurochirurgicznej. Rozpoznano u niej uraz głowy oraz kręgosłupa szyjnego w mechanizmie „smagnięcia biczem”, a także bóle głowy. W dniu 4 grudnia 2012 roku powódka została wypisana do domu w stanie ogólnym dobrym z zaleceniem noszenia kołnierza S. przez okres 1 tygodnia oraz konsultacji w poradni neurologicznej. Ponadto powódce przepisano leki przeciwbólowe. Po opuszczeniu szpitala (...) podjęła dalsze leczenie w poradni POZ, była również dwukrotnie konsultowana przez lekarza neurologa, któremu zgłaszała dolegliwości bólowe głowy oraz kręgosłupa szyjnego. Ponadto w dniu 21 marca 2013 roku powódka odbyła wizytę u lekarza ortopedy, który rozpoznał u poszkodowanej przebyte skręcenie kręgosłupa szyjnego, na skutek czego powódce wystawiono skierowanie na rehabilitację. Zabiegi rehabilitacyjne powódka przeszła w okresie od dnia 26 marca 2013 roku do dnia 17 kwietnia 2013 roku. W przeprowadzonym w dniu 22 kwietnia 2013 roku u powódki badaniu EEG nie stwierdzono istotnych odchyleń od normy.
W dniu 3 kwietnia 2013 roku z uwagi na utrzymujące się objawy zespołu stresu pourazowego powódka zgłosiła się do Ośrodka Interwencji Kryzysowej, pod którego opieką pozostawała do dnia 10 czerwca 2013 roku. W tym czasie, tj. w dniu 10 maja 2013 roku, J. Ś. zgłosiła się do (...), gdzie rozpoznano wstępnie zaburzenia nerwicowe.
W dniu 24 lipca 2013 roku powódka zgłosiła się do Poradni Laryngologicznej z powodu upośledzenia słuchu w uchu lewym i szumu usznego, który wiązała z przebytym zdarzeniem. W wyniku przeprowadzonego w dniu 27 sierpnia 2013 roku badania słuchu metodą audiometrii tonalnej (AT) nie stwierdzono uszkodzenia słuchu. Wdrożono leczenie farmakologiczne.
Kołnierz ortopedyczny powódka nosiła przez okres pierwszych trzech tygodni od wypadku.
Na zwolnieniu lekarskim powódka przebywała do dnia 17 kwietnia 2013 roku.
W związku z pojawiającymi się dolegliwościami bólowymi oraz stresem wywołanym przebytym zdarzeniem, powódka podjęła leczenie farmakologiczne. W okresie od wypadku do dnia 10 czerwca 2013 roku, powódka w związku z leczeniem poniosła wydatki w łącznej kwocie 57,86 zł związane z zakupem: kołnierza ortopedycznego S. (21 zł), tabletek O. (25,47 zł) oraz tabletek M. (11,39 zł).
(dowód z przesłuchania powódki k. 78-79 w zw. z k. 286v., dokumentacja medyczna k. 11-16, k. 18-37, faktury VAT k. 40-42)
Z punktu widzenia rehabilitacji medycznej, powódka na skutek przedmiotowego zdarzenia doznała skręcenia kręgosłupa szyjnego w mechanizmie „smagnięcia biczem” oraz urazu głowy, przy czym skręcenie kręgosłupa szyjnego z następstwem bólowym trwającym powyżej 6 miesięcy stanowi długotrwały uszczerbek na zdrowiu w wysokości 1% oceniany według pkt 94a załącznika do rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 18 grudnia 2002 roku. Cierpienia fizyczne powódki spowodowane pourazowym bólem kręgosłupa szyjnego i koniecznością noszenia niewygodnego kołnierza ortopedycznego były miernie nasilone w pierwszych 3 tygodniach, później od 4 tygodnia do maja 2013 roku, niewielkie. J. Ś. w związku z doznanymi urazami wymagała pomocy osób trzecich przy wykonywaniu czynności codziennych wymagających długotrwałego unoszenia kończyn powyżej poziomu głowy oraz związanych z przenoszeniem ciężarów powyżej 5 kg, przez około 3 tygodnie w wymiarze 1 godziny dziennie. Przebyte zdarzenie nie spowodowało ograniczenia funkcji życiowych powódki, ani ograniczenia do pracy w wyuczonym zawodzie. Obecny stan zdrowia powódki jest dobry. U poszkodowanej nie stwierdzono ograniczeń ruchomości kręgosłupa, ani reflektorycznego wzmożenia napięcia mięśni przykręgosłupowych. Rokowania na przyszłość są pomyślne, jednak nie można wykluczyć wpływu przebytego urazu na rozwój przedwczesnej samoistnej spondylozy, tj. choroby zwyrodnieniowej kręgosłupa szyjnego. Uwzględniając bóle pourazowe kręgosłupa szyjnego uzasadniony był zakup przez powódkę kołnierza ortopedycznego oraz leku M..
(pisemna opinia biegłego z zakresu rehabilitacji medycznej k. 112-116, pisemna uzupełniająca opinia biegłego z zakresu rehabilitacji medycznej k. 143)
Z punktu widzenia psychiatrycznego powódka na skutek przedmiotowego zdarzenia doznała urazu psychicznego pod postacią zaburzeń lękowych, który to uraz skutkował długotrwałym uszczerbkiem na zdrowiu w wysokości 5% ocenianym per analogiam według pkt 10a załącznika do rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 18 grudnia 2002 roku w sprawie szczegółowych zasad orzekania o stałym lub długotrwałym uszczerbku na zdrowiu, trybu postępowania przy ustalaniu tego uszczerbku oraz postępowania o wypłatę jednorazowego odszkodowania. Stwierdzony przez biegłego uszczerbek uwzględnia występowanie u powódki zaburzeń osobowości z cechami osobowości lękliwej, które mogły zwiększyć u J. Ś. podatność na wystąpienie w związku z przedmiotowym zdarzeniem zaburzeń lękowych oraz ewentualnie także zaburzeń stresowych pourazowych, nie mniej osoba bez takich zaburzeń również mogłaby doznać, analogicznie jak powódka, zaburzeń lękowych, czy zaburzeń stresowych pourazowych w związku z zaistniałym zdarzeniem. Cierpienia psychiczne powódki bezpośrednio po zdarzeniu miały znaczne nasilenie, następnie przez okres pierwszego półrocza nasilenie średnie, a po tym okresie niewielkie. W wyniku przebytego leczenia lęk zmniejszył swoje nasilenie, powódka zaczęła kierować pojazdami na bocznych drogach poza miastem. Aktualnie powódka jest w dość dobrym stanie psychicznym. Poszkodowana nie przyjmowała leków przeciwdepresyjnych i przeciwlękowych, konieczność ich zażycia w przyszłości może się natomiast pojawić w okresach nasilenia objawów. Konieczność pomocy osób trzecich mogła się pojawić wyłącznie w przypadkach, gdy powódka wymagała przejazdu własnym środkiem transportu do odległych miejsc.
(pisemna opinia biegłego psychiatry k. 134-137, pisemna uzupełniająca opinia biegłego psychiatry k. 184, ustna uzupełniająca opinia biegłego psychiatry k. 286v.-287)
Z laryngologicznego punktu widzenia powódka nie doznała trwałego lub długotrwałego uszczerbku na zdrowiu. Przeprowadzone u powódki badanie audiometryczne nie potwierdziło uszkodzenia słuchu, jak również objawów pourazowego uszkodzenia ucha wewnętrznego, w tym części słuchowej (ślimaka) lub statycznej (błędnika). Aktualny stan zdrowia powódki jest dobry. Powódka wymagała leczenia farmakologicznego z przyczyn laryngologicznych wyłącznie przez pierwszy miesiąc po zdarzeniu. W związku z wypadkiem, z punktu widzenia laryngologa, powódka nie wymagała pomocy osób trzecich. Rokowania, co do stanu zdrowia powódki na przyszłość, są dobre.
(pisemna opinia biegłego z zakresu laryngologii i audiologii k. 164-168, pisemna uzupełniająca opinia biegłego z zakresu laryngologii i audiologii k. 197-198)
W wyniku zdarzenia z dnia 2 grudnia 2012 roku, z ortopedycznego punktu widzenia, J. Ś. nie doznała trwałego lub długotrwałego uszczerbku na zdrowiu, leczenie powódki zostało zakończone przed upływem 6 miesięcy od urazu. Rozmiar cierpień fizycznych powódki był średniego stopnia przez okres
2-3 tygodni po urazie, następnie zmniejszał się. Aktualny stan zdrowia powódki jest dobry, doznane obrażenia nie wpłynęły na dalsze funkcjonowanie organizmu powódki, ani jej aktywność życiową, nie wymaga ona również dalszego leczenia. Po urazie leczenie takie było konieczne i mogło spowodować konieczność przyjmowania leków przeciwbólowych, których miesięczny koszt kształtował
się w granicach 20-30 zł miesięcznie. Leczenie to miało przy tym ciągły charakter w pierwszym miesiącu od zdarzenia, a następnie okresowy w przypadku nasilenia dolegliwości bólowych. Uzasadniony był również zakup kołnierza ortopedycznego. Skutki zdarzenia mogły powodować konieczność pomocy osób trzecich w wymiarze 1 godziny dziennie przez okres 2-3 tygodni.
(pisemna opinia biegłego ortopedy k. 229-232)
Z neurologicznego punktu widzenia, w wyniku przedmiotowego zdarzenia powódka nie doznała trwałego, ani długotrwałego uszczerbku na zdrowiu, nie rozpoznano u niej urazu czaszkowo-mózgowego. Neurologiczny stan zdrowia powódki jest dobry, doznane obrażenia nie wpłynęły na dalsze funkcjonowanie organizmu powódki, ani jej aktywność życiową. Uzasadnione było przyjmowanie przez powódkę leków w postaci B., M. i O.. Zakres cierpień fizycznych i psychicznych powódki przez pierwszy miesiąc po urazie był umiarkowany, do maja 2013 roku - niewielki. Pomoc osób trzecich była poszkodowanej potrzebna w okresie noszenia na stałe kołnierza ortopedycznego (tj. przez pierwsze 3 tygodnie) w wymiarze około 1 godziny dziennie. Dotyczyła ona czynności związanych z dźwiganiem, schylaniem się, podnoszeniem obu rąk do góry. Po tym okresie powódka nie wymagała pomocy innych osób. Rokowania na przyszłość, co do stanu zdrowia powódki, są dobre. Dolegliwości ustąpiły, nie można jednak wykluczyć szybszego narastania zmian zwyrodnieniowych po doznanym urazie skrętnym kręgosłupa szyjnego i nawrotu dolegliwości bólowych tego odcinka kręgosłupa w przyszłości.
(pisemna opinia biegłego neurologa k. 246-250)
Powódka J. Ś. ma 30 lat, z zawodu jest farmaceutką. Od czasu wypadku powódka obawia się jazdy samochodem, stara się unikać tego środka transportu. Kiedy podróżuje autem jako osoba towarzysząca, odczuwa silny lęk, prosi by kierowca jechał wolniej, szybciej podejmował hamowanie, wcześniej się zatrzymywał. Powódka odczuwała po wypadku bóle głowy oraz odcinka szyjnego kręgosłupa, które z czasem uległy zmniejszeniu. Bóle te nie występowały przed wypadkiem z dnia 2 grudnia 2012 roku. Obecnie powódka okresowo odczuwa nasilenie dolegliwości bólowych, zwłaszcza głowy oraz okolic szyi.
(dowód z przesłuchania powódki k. 78-79 w zw. z k. 286v.)
W chwili przedmiotowego zdarzenia, jego sprawca miał zawartą umowę obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych za szkody związane z ruchem pojazdów z pozwanym Towarzystwie (...) z siedzibą w W..
(z akt szkody: potwierdzenie zawarcia umowy ubezpieczenia; okoliczności bezsporne)
Powódka zgłosiła pozwanemu roszczenie pismem opatrzonym datą 18 lipca 2013 roku, doręczonym mu w dniu 30 lipca 2013 roku, wzywając do wypłaty zadośćuczynienia w kwocie 25.000 zł, a nadto odszkodowania w łącznej wysokości 3.192,86 zł. W toku postępowania likwidacyjnego lekarz ortopeda ustalił wysokość trwałego uszczerbku na zdrowiu powódki na poziomie 2%. Pismem z dnia 26 sierpnia 2013 roku pozwany zawiadomił J. Ś. o przyznaniu na jej rzecz zadośćuczynienia w kwocie 2.500 zł oraz kwoty 46,47 zł z tytułu zwrotu kosztów leczenia, które to kwoty zostały powódce wypłacone. W dniu 3 września 2013 roku J. Ś. uzupełniła pierwotne zgłoszenie szkody podając, że na skutek przedmiotowego zdarzenia doznała również częściowej utraty słuchu i wniosła
o jej likwidację także w tym zakresie. Lekarz orzecznik z zakresu otolaryngologii, w toku postępowania likwidacyjnego, nie stwierdził uszczerbku na zdrowiu powódki z laryngologicznego punktu widzenia.
(zgłoszenie szkody k. 43-45, uzupełniające zgłoszenie szkody k. 46, decyzja o przyznaniu świadczenia k. 47; z akt szkody: zgłoszenie szkody, potwierdzenie wykonania przelewu, opinia lekarza orzecznika, okoliczności bezsporne)
Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił bądź jako bezsporny, bądź na podstawie powołanych wyżej dowodów, w tym dowodów z dokumentacji medycznej, przesłuchania powódki oraz świadka J. W. oraz opinii biegłych z zakresu rehabilitacji medycznej, ortopedii, neurologii, psychiatrii oraz laryngologii.
Oceniając pisemne opinie biegłych sądowych, Sąd nie znalazł podstaw do kwestionowania zawartych w ich treści wniosków, opinie te były bowiem rzetelne, jasne, logiczne oraz w sposób wyczerpujący objaśniające budzące wątpliwości kwestie. Wydając opinie biegli oparli się na zgromadzonym w aktach sprawy materiale dowodowym, w tym na dokumentacji medycznej powódki, której zawartość biegli uwzględnili podczas opracowywania opinii. Wydanie opinii poprzedzało przy tym przeprowadzenie badania powódki, którego wyniki biegli uwzględnili przy formułowaniu wniosków końcowych opinii. W uzupełniającej opinii biegły z zakresu rehabilitacji medycznej odniósł się do kwestii podnoszonych przez stronę powodową, wyjaśniając, że u powódki nie stwierdzono zespołów korzeniowych bólowych, a jedynie dolegliwości bólowe utrzymujące się przez okres ponad 6 miesięcy od urazu. W konsekwencji, choć podstawę orzeczonego stopnia uszczerbku
na jej zdrowiu stanowił pkt 94a, to sam uszczerbek został orzeczony w wartości niższej, aniżeli wyznaczonej wskazanym punktem. Z kolei biegły z zakresu laryngologii i audiologii, w odpowiedzi na zarzuty skierowane w stosunku do wydanej przez niego pisemnej opinii, wskazał, że szumy uszne mogą towarzyszyć urazom głowy przebiegającym ze wstrząśnieniem mózgu oraz wstrząśnieniem błędnika, objawów takich u powódki jednak nie rozpoznano. U powódki nie wystąpiły także objawy pourazowego uszkodzenia ucha wewnętrznego, w tym części słuchowej (ślimaka) lub części statycznej (błędnika), dlatego też brak było podstaw do stwierdzenia związku przyczynowego pomiędzy zgłaszanymi przez powódkę szumami usznymi, a doznanym na skutek przedmiotowego zdarzenia urazem. Biegły wyjaśnił równocześnie, że szumy uszne nie są związane wyłącznie z patologią narządu słuchu, ale mogą być spowodowane wieloma schorzeniami ogólnoustrojowymi. Również biegły psychiatra w odpowiedzi na zarzuty strony pozwanej przypomniał, że długotrwały uszczerbek na zdrowiu to takie naruszenie sprawności organizmu, której powoduje upośledzenie jego czynności na okres powyżej 6 miesięcy, mogące ulec poprawie. U badanej leczenie psychiatryczne zostało zakończone w dniu 10 czerwca 2013 roku, a zatem po upływie 6 miesięcy od zdarzenia, na skutek którego doznała ona urazu głowy i urazu psychicznego. Biegły wyjaśnił również, że w tabeli służącej ocenie uszczerbku na zdrowiu widnieją dwa punkty dotyczące zaburzeń psychicznych: pkt 9 dotyczący zaburzeń uwarunkowanych organicznie i pkt 10 dotyczący zaburzeń adaptacyjnych będących następstwem urazów i wypadków, w których nie doszło do trwałego uszkodzenia (...). W pkt 10a wskazano przy tym utrwalone nerwice związane z urazem czaszkowo-mózgowym. Jako, że wymieniona tabela nie zawiera określenia uszczerbku związanego z zaburzeniami typu (...) (czyli zaburzeniami lękowymi powstającymi w wyniku doznanej traumy) i innych jednostek chorobowych związanych z urazem psychicznym, uszczerbek na zdrowiu powódki został orzeczony przez biegłego przez analogię do pkt 10a. Wskazać bowiem należy, że zgodnie z treścią § 8 pkt 3 rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 18 grudnia 2002 roku w sprawie szczegółowych zasad orzekania o stałym lub długotrwałym uszczerbku na zdrowiu, trybu postępowania przy ustalaniu tego uszczerbku oraz postępowania o wypłatę jednorazowego odszkodowania, jeżeli w ocenie procentowej brak jest odpowiedniej pozycji dla danego przypadku, lekarz orzecznik ocenia ten przypadek według pozycji najbardziej zbliżonej. Można ustalić stopień stałego lub długotrwałego uszczerbku na zdrowiu w procencie niższym lub wyższym od przewidywanego w danej pozycji, w zależności od różnicy występującej między ocenianym stanem przedmiotowym a stanem przewidzianym w odpowiedniej pozycji oceny procentowej. Biegły psychiatra w swojej opinii wskazał, że wystąpienie u badanej zaburzeń lękowych lub (...) mogło być związane ze zwiększoną jej podatnością z powodu lękliwych cech osobowości, nie mniej nie można przypisywać dolegliwości powódki „cechom osobniczym”. Biegły w toku rozprawy wskazał również, że cechy osobowości powódki zostały uwzględnione przy ocenie doznanego przez nią uszczerbku na zdrowiu, przy czym cechy te wyłącznie zwiększają predyspozycje do powstania uszczerbku na zdrowiu i nie można wykluczyć, że powódka bez takich cech także doznałaby takiego uszczerbku. Biegły wskazał ponadto, że choć powódka zakończyła leczenie w Ośrodku Interwencji Kryzysowej w dniu 10 czerwca 2013 roku, to fakt ten sam w sobie nie oznacza, że tego dnia zniknęły wszelkie zaburzenia lękowe powódki. Wymieniony ośrodek jest przy tym najbardziej wyspecjalizowanym na terenie Ł. ośrodkiem leczenia metodą psychoterapii pacjentów po traumach. Jednocześnie biegły wskazał, że dla wydanej przez niego opinii bez znaczenia pozostawała opinia biegłego neurologa, który rozpatrywał stan zdrowia powódki w kontekście ewentualnego urazu czaszkowo-mózgowego, którego w opinii biegłego neurologa powódka nie doznała. Podkreślić wreszcie należy, że opinie biegłych z zakresu rehabilitacji medycznej, ortopedii, neurologii oraz laryngologii ostatecznie nie były kwestionowane przez strony procesu.
W tym miejscu koniecznym jest zaznaczenie, że postanowieniem z dnia 12 czerwca 2015 roku oraz na rozprawie w dniu 24 maja 2016 roku Sąd oddalił wniosek strony pozwanej o dopuszczenie dowodu z opinii innego biegłego z zakresu psychiatrii. W ocenie Sądu powołany w sprawie biegły psychiatra odpowiedział na wszystkie zarzuty podniesione w pismach procesowych strony pozwanej, uzasadniając przy tym szczegółowo swoje stanowisko. Opinie biegłego są przy tym jasne i kompletne, w pełni odnoszą się do zagadnień będących ich przedmiotem, wnioski biegłego nie budzą przy tym wątpliwości w świetle zasad wiedzy oraz doświadczenia życiowego, a jednocześnie opinie zostały sporządzone w sposób umożliwiający prześledzenie - z punktu widzenia zasad wiedzy, doświadczenia życiowego i logicznego rozumowania - analizy przez biegłego zagadnień będących ich przedmiotem. Przypomnienia wymaga przy tym, że jak jednolicie przyjmuje
się w judykaturze, to od uznania sądu zależy, czy w sprawie istnieją wątpliwości, których opinia biegłego nie wyjaśniła, co prowadzić powinno do powołania kolejnego biegłego. Konieczność taka zajdzie w przypadku gdy sporządzona w sprawie opinia ze względu na swoje wady (niekompletność, niezupełność, sprzeczność) jest nieprzydatna dla ustalenia istotnych dla rozstrzygnięcia faktów. Potrzeba powołania kolejnego biegłego powinna być więc podyktowana okolicznościami sprawy, stosownie do treści art. 286 k.p.c., a nie wynikać z samego niezadowolenia strony z dotychczas złożonej opinii
(por. m.in. wyrok SA w Białymstoku z dnia 16 września 2015 r., I ACa 456/15, Legalis nr 1352343; wyrok SA w Katowicach z dnia 12 grudnia 2014 r., I ACa 764/14, Legalis nr 1180054; wyrok SN z dnia 9 lipca 2014 r., I UK 444/13, Legalis nr 1162505; wyrok SA w Łodzi z dnia 22 kwietnia 2014 r., I ACa 1404/13, Legalis nr 1023998).
Sąd Rejonowy zważył, co następuje:
Powództwo było zasadne w przeważającej części i zasługiwało na uwzględnienie co do kwoty 6.500 zł z tytułu zadośćuczynienia oraz co do kwoty 267,89 zł z tytułu odszkodowania. Co do pozostałej części żądanej z tytułu odszkodowania kwoty (tj. 73,11 zł), pozew okazał się niezasadny.
W niniejszej sprawie znajdują zastosowanie zasady odpowiedzialności samoistnego posiadacza mechanicznego środka komunikacji poruszanego za pomocą sił przyrody statuowane w przepisie art. 436 § 1 k.c., oraz – w związku z objęciem odpowiedzialności posiadacza pojazdu – sprawcy zdarzenia obowiązkowym ubezpieczeniem odpowiedzialności cywilnej – przepisy ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (j.t. Dz.U. z 2013 r., poz. 392 ze zm.).
W kwestii zakresu szkody i odszkodowania obowiązują reguły wyrażone w przepisach ogólnych księgi III Kodeksu cywilnego. Zastosowanie w przedmiotowej sprawie znajdują także przepisy Kodeksu cywilnego dotyczące ubezpieczeń majątkowych.
W myśl przepisu art. 822 § 1 k.c., przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej ubezpieczyciel zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, wobec których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo ubezpieczony. Zaś zgodnie z art. 34 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych, z ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych przysługuje odszkodowanie, jeżeli posiadacz lub kierujący pojazdem mechanicznym są obowiązani do odszkodowania za wyrządzoną w związku z ruchem tego pojazdu szkodę, będącą następstwem śmierci, uszkodzenia ciała, rozstroju zdrowia bądź też utraty, zniszczenia lub uszkodzenia mienia. Ubezpieczyciel odpowiada w granicach odpowiedzialności sprawcy szkody – odpowiada za normalne następstwa działania bądź zaniechania, z którego szkoda wynikła. Wysokość odszkodowania winna odpowiadać rzeczywistym, uzasadnionym kosztom usunięcia skutków wypadku, ograniczona jest jedynie kwotą określoną w umowie ubezpieczenia (art. 824 § 1 k.c., art. 36 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych).
Ubezpieczeniem OC posiadaczy pojazdów mechanicznych jest objęta odpowiedzialność cywilna każdej osoby, która kierując pojazdem mechanicznym w okresie trwania odpowiedzialności ubezpieczeniowej, wyrządziła szkodę w związku z ruchem tego pojazdu (art. 35 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych).
Zakład ubezpieczeń w ramach odpowiedzialności gwarancyjnej wynikającej z umowy ubezpieczenia przejmuje obowiązki sprawcy wypadku. Odpowiedzialność zakładu ubezpieczeń nie może wykraczać poza granice odpowiedzialności cywilnej posiadacza lub kierującego pojazdem, ale również nie może być mniejsza niż wynikła na skutek ruchu pojazdu mechanicznego szkoda. W sferze odpowiedzialności odszkodowawczej podstawowym założeniem wszelkich rozważań jest z reguły zasada pełnego odszkodowania. Wynika z niej, że wszelka szkoda wyrządzona przez posiadacza lub kierowcę pojazdu mechanicznego, powinna być w świetle obowiązujących przepisów prawa pokrywana przez zakład ubezpieczeń w ramach obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej.
Poszkodowany w związku ze zdarzeniem objętym umową ubezpieczenia obowiązkowego odpowiedzialności cywilnej może dochodzić roszczeń bezpośrednio od zakładu ubezpieczeń (art. 19 ust. 1 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, art. 822 § 4 k.c.).
W przedmiotowej sprawie zdarzeniem rodzącym odpowiedzialność odszkodowawczą strony pozwanej jest zdarzenie komunikacyjne z dnia 2 grudnia 2012 roku w konsekwencji, którego powódka J. Ś. doznała skręcenia kręgosłupa szyjnego w mechanizmie „smagnięcia biczem”, urazu głowy oraz urazu psychicznego pod postacią zaburzeń lękowych. Z uwagi na fakt objęcia posiadacza pojazdu, którym kierował sprawca zdarzenia, ubezpieczeniem odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych przez Towarzystwo (...) z siedzibą w W., to strona pozwana zobowiązana jest do zapłacenia odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, względem których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczony (art. 822 § 1 k.c.).
Podkreślić w tym miejscu należy, że pozwany ubezpieczyciel nie kwestionował swojej legitymacji procesowej biernej, ani podstawy swojej odpowiedzialności. Pozwany nie zgadzał się z wysokością dochodzonych roszczeń, twierdząc, że kwota świadczeń wypłaconych powódce w toku postępowania likwidacyjnego jest adekwatna do doznanej przez powódkę szkody.
Stosownie do treści art. 444 § 1 k.p.c., w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia naprawienie szkody obejmuje wszelkie wynikłe z tego powodu koszty. Na żądanie poszkodowanego zobowiązany do naprawienia szkody powinien wyłożyć z góry sumę potrzebną na koszty leczenia, a jeżeli poszkodowany stał się inwalidą, także sumę potrzebną na koszty przygotowania do innego zawodu. Natomiast, jeżeli poszkodowany utracił całkowicie lub częściowo zdolność do pracy zarobkowej albo jeżeli zwiększyły się jego potrzeby lub zmniejszyły widoki powodzenia na przyszłość, może on żądać od zobowiązanego do naprawienia szkody odpowiedniej renty (§ 2 art. 444 k.c.).
Ponadto, w przypadku uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia, Sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę (art. 445 k.c.).
Zgodnie z ugruntowanym w doktrynie i orzecznictwie poglądem, zadośćuczynienie stanowi sposób naprawienia szkody niemajątkowej na osobie, wyrażającej się krzywdą w postaci doznanych cierpień fizycznych i psychicznych. Inaczej niż przy odszkodowaniu, w przypadku zadośćuczynienia, ustawodawca nie wprowadza jasnych kryteriów ustalania jego wysokości. Wskazuje jedynie ogólnikowo, że suma przyznana z tego tytułu winna być odpowiednia.
W judykaturze i piśmiennictwie podkreśla się, że zadośćuczynienie ma charakter kompensacyjny i jako takie musi mieć odczuwalną wartość ekonomiczną, jednocześnie nie może być nadmierne. Wskazuje się na potrzebę poszukiwania obiektywnych i sprawdzalnych kryteriów oceny jego wysokości, choć przy uwzględnieniu indywidualnej sytuacji stron
(tak m.in. SN w wyroku z dnia 12 września 2002 roku, IV CKN 1266/00, LEX 80272). Do podstawowych kryteriów oceny w tym zakresie zalicza się stopień i czas trwania cierpień fizycznych i psychicznych, trwałość obrażeń, prognozy na przyszłość, wiek poszkodowanego, skutki w zakresie życia osobistego oraz zawodowego, konieczność wyrzeczenia się określonych czynności życiowych, korzystania z pomocy innych osób, czy wreszcie stopień przyczynienia się poszkodowanego i winy sprawcy szkody
(tak m.in. SN w wyroku z dnia 4 czerwca 1968 roku, I PR 175/68, OSNCP 1968, nr 2, poz.37; w uchwale pełnego składu Izby Cywilnej z dnia 8 grudnia 1973 roku, III CZP 37/73, OSNCP 1974, nr 9, poz.145; w wyroku z dnia 12 września 2002 roku, IV CKN 1266/00, niepubl; w wyroku z dnia 19 sierpnia 1980 roku, IV CR 238/80, OSNCP 1981, nr 5, poz.81; w wyroku z dnia 30 stycznia 2004 roku,
I CK 131/03, OSNC 2004 r, nr 4, poz.40).
Zważyć przy tym należy, że doznanej przez poszkodowanego krzywdy nigdy nie można wprost, według całkowicie obiektywnego i sprawdzalnego kryterium przeliczyć na wysokość zadośćuczynienia. Charakter szkody niemajątkowej decyduje, bowiem o jej niewymierności (por. wyrok SN z dnia 9 lutego 2000 roku, III CKN 582/98, niepubl.), zaś pojęcie „odpowiedniej sumy zadośćuczynienia” użyte w art. 445 § 1 k.c. ma charakter niedookreślony (por. wyrok SN z dnia 28 września 2001 roku, III CKN 427/00, LEX 52766).
Dlatego też w orzecznictwie wskazuje się, że oceniając wysokość należnej sumy zadośćuczynienia Sąd korzysta z daleko idącej swobody (tak m.in. Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 11 lipca 2000 roku, II CKN 1119/98, LEX 50884).
W ocenie Sądu orzekającego w sprawie, świadczenie wypłacone powódce przez pozwanego, wbrew jego twierdzeniom, nie zaspokoiło wszystkich jej roszczeń powstałych w związku ze zdarzeniem z dnia 2 grudnia 2012 roku.
Kryterium pozwalającym na pewną obiektywizację rozmiaru szkody doznanej przez powódkę stanowi w niniejszej sprawie stopień długotrwałego uszczerbku
na jej zdrowiu, który wynosi łącznie 6%, zwłaszcza, że jak zdaje się wynikać z akt szkodowych, tym właśnie kryterium posłużył się pozwany ustalając wysokość należnego (w jego mniemaniu) powódce zadośćuczynienia. Sąd nie znalazł przy tym żadnych podstaw do kwestionowania ustalonego przez biegłego psychiatrę uszczerbku na zdrowiu powódki, określonego na poziomie 5%. Nie powielając poczynionych ustaleń faktycznych, przypomnieć należy, że powołany w sprawie biegły z zakresu psychiatrii precyzyjnie wyjaśnił z jakich przyczyn za podstawę orzekanego uszczerbku przyjął przez analogię pkt 10a tabeli, a także, dlaczego nie można przypisywać dolegliwości powódki „cechom osobniczym”. Biegły wskazał, że cechy osobowości powódki wprawdzie zwiększają predyspozycje do powstania uszczerbku na zdrowiu, nie mniej osoba pozbawiona tych cech również mogłaby doznać analogicznego uszczerbku jak powódka. Biegła podkreśliła również, że okoliczność tę uwzględniła przy ocenie procentowej doznanego przez powódkę uszczerbku na zdrowiu. Oczywistym truizmem jest przy tym okoliczność, że każdy biegły ustalał uszczerbek na zdrowiu powódki jedynie z punktu widzenia swojej specjalizacji. Oczywistym pozostaje, że nie jest tak, że wysokość uszczerbku przyjęta przez jednego biegłego musi determinować wysokość uszczerbku przyjętą przez biegłego o innej specjalizacji. W konsekwencji fakt, że biegły laryngolog, ortopeda, czy wreszcie neurolog nie wskazali, by powódka doznała uszczerbku na zdrowiu trwającego powyżej 6 miesięcy, nie oznacza sam w sobie, że z punktu widzenia biegłego psychiatry uszczerbek taki u J. Ś. nie nastąpił. Truizmem jest przy tym stwierdzenie, że urazy psychiczne z samej swojej natury różnią się od urazów fizycznych, różna jest ich etiologia, przebieg leczenia itp. Uwadze Sądu nie uszło przy tym, że strona pozwana nie podważała dokumentacji przedłożonej przez powódkę z leczenia psychiatrycznego, jak również faktu odbycia przez nią leczenia w Ośrodku Interwencji Kryzysowej, w tym okresu tego leczenia, a to właśnie owa dokumentacja oraz przebyte leczenie stanowiły główną podstawę przyjętego przez biegłego psychiatrę uszczerbku na zdrowiu powódki. Zauważenia wymaga ponadto, że dokonując powyższych ustaleń biegły przyjął poziom uszczerbku na najniższym poziomie przewidzianym przez pkt 10a tabeli, a jednocześnie strona pozwana nie umotywowała w dostateczny sposób, dlaczego jej zdaniem poziom ten winien zostać orzeczony poniżej minimalnego progu. Całkowicie chybiona jest przy tym argumentacja pozwanego, który tłumaczył swoje stanowisko okolicznością,
że u powódki nie rozpoznano utrwalonej nerwicy, ani urazu czaszkowo-mózgowego, biegły wyjaśnił bowiem, że pkt 10a tabeli miał zastosowanie wyłącznie na zasadzie analogii, co samo w sobie wykluczało rozpoznanie u powódki urazów wskazanych przez pozwanego (gdyby stwierdzono takie urazy pkt 10a znajdowałby zastosowanie wprost, a nie przez analogię). O czym była już mowa, opinia biegłego psychiatry (podstawowa oraz dwie uzupełniające) stanowi przekonujący i miarodajny dowód w sprawie. Opinia ta odzwierciedla staranność i wnikliwość w badaniu zleconego zagadnienia, wyjaśnia wszystkie istotne okoliczności, podaje przyczyny, które doprowadziły do przyjętej konkluzji, a równocześnie jest poparta głęboką wiedzą i wieloletnim doświadczeniem zawodowym biegłego. Jednocześnie opinii tej nie podważają pozostałe dowody, w tym opinie wydane przez pozostałych biegłych powołanych w sprawie. Reasumując Sąd uznał, że na skutek przedmiotowego zdarzenia powódka doznała długotrwałego uszczerbku na zdrowiu, który wynosi łącznie 6%.
Ze względu na kompensacyjny charakter zadośćuczynienia, jego wymiar, poza stwierdzonym uszczerbkiem na zdrowiu, powinien jednak uwzględnić wszystkie zachodzące w przedmiotowej sprawie okoliczności, zwłaszcza takie jak nasilenie cierpień, trwałe następstwa, wiek powódki, czy jej wcześniejszy stan zdrowia. Powódka jest osobą młodą, ma 30 lat, jest czynna zawodowo. W związku z przebytym wypadkiem powódka cierpiała na dolegliwości bólowe, zwłaszcza głowy oraz kręgosłupa szyjnego, zmagała się i nadal zmaga z lękiem przed jazdą samochodem, bardzo przeżywała przedmiotowy wypadek, wymagała ponadto leczenia farmakologicznego. Choć z laryngologicznego, neurologicznego i ortopedycznego punktu widzenia J. Ś. nie doznała długotrwałego uszczerbku na zdrowiu, to jednak powyższa konkluzja nie oznacza, iż przebyte zdarzenie nie odbiło się na zdrowiu powódki i nie skutkowało cierpieniami fizycznymi pozostającymi w zakresie zainteresowania wskazanych specjalizacji. Jak wskazał biegły neurolog, zakres cierpień powódki był umiarkowanego stopnia przez pierwszy miesiąc od zdarzenia, natomiast do maja 2013 roku niewielki. Powódka, co wynika jednoznacznie z opinii biegłego ortopedy, wymagała przy tym leczenia farmakologicznego w okresie po zdarzeniu, obaj biegli (tj. ortopeda i neurolog) wskazali także na konieczność korzystania przez powódkę z pomocy osób trzecich przez okres pierwszych 3 tygodniu po zdarzeniu. Uwadze Sądu nie uszło również, że pomimo ustąpienia dolegliwości u powódki, nie można jednak wykluczyć szybszego narastania zmian zwyrodnieniowych po doznanym urazie skrętnym kręgosłupa szyjnego i nawrotu dolegliwości bólowych tego odcinka kręgosłupa w przyszłości. U powódki może się również pojawić konieczność przyjmowania leków przeciwlękowych/przeciwdepresyjnych w przypadku nasilenia się objawów lękowych, które, o czym była już mowa wyżej, nie ustąpiły w całości, powódka w dalszym ciągu obawia się bowiem jazdy samochodem, zarówno jako kierująca, jak i jako pasażerka. Co przy tym oczywiste, obawa ta w istotny sposób wpływa na codzienne funkcjonowanie powódki.
Jednocześnie, należy mieć na uwadze, że zadośćuczynienie powinno być umiarkowane i utrzymane w rozsądnych granicach, odpowiadających aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa.
Uwzględniając rodzaj i rozmiar doznanej przez J. Ś. krzywdy, w szczególności stwierdzony u powódki poziom długotrwałego uszczerbku na zdrowiu oraz jego charakter, jak też dyrektywę przyznawania umiarkowanego zadośćuczynienia, w ocenie Sądu, w przypadku powódki odpowiednim zadośćuczynieniem, po uwzględnieniu wypłaconej już wcześniej przez pozwanego kwoty zadośćuczynienia na poziomie 2.500 zł, jest kwota 6500 zł, a zatem kwota odpowiadająca żądaniu powódki. Kwotę tę Sąd zasądził od pozwanej na rzecz powódki tytułem zadośćuczynienia.
Zgodnie z art. 444 § 1 k.c. w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia naprawienie szkody obejmuje wszelkie wynikłe z tego koszty. Korzystanie z pomocy innej osoby i koszty z tym związane stanowią koszty w rozumieniu powoływanego przepisu.
Z opinii biegłych sądowych z zakresu rehabilitacji medycznej, ortopedii i neurologii wynika, że J. Ś. wymagała opieki innych osób, na konieczność taką wskazywała ponadto sam powódka.
Z punktu widzenia neurologicznego oraz rehabilitacji medycznej, powódka wymagała pomocy innych osób w wykonywaniu czynności życia codziennego w wymiarze 1 godziny dziennie przez 3 tygodnie po wypadku. Również w ocenie ortopedy J. Ś. wymagała pomocy osób trzecich w okresie pierwszych 2-3 tygodni po urazie w wymiarze około 1 godziny na dobę. Po tym czasie pomocy w czynnościach natury egzystencjalnej już nie wymagała.
W ocenie Sądu, uwzględniając istniejący na gruncie rozpoznawanej sprawy stan faktyczny, a w szczególności okoliczność, że szkodę u powódki wywołało jedno zdarzenie, od zaistnienia którego powódka zaczął odczuwać dolegliwości bólowe
i na skutek którego niezbędna była jej pomoc osób trzecich, okresy wymienione przez wskazanych biegłych należało na siebie nałożyć i za podstawę wyliczenia odszkodowania przyjąć największą wskazaną przez biegłych wartość dni/godzin (okresy te nie sumują się). Niewątpliwie bowiem wyłącznie ta wartość odzwierciedlała w pełni okres czasu, w którym J. Ś. niezbędna była pomoc osób trzecich. W konsekwencji należało uznać, że pomoc osób trzecich była powódce konieczna w okresie pierwszych trzech tygodni po urazie w wymiarze 1 godziny na dobę, czyli łącznie w wymiarze 21 godzin.
Uwzględniając wskazaną przez pełnomocnika powódki w treści pisma procesowego opatrzonego datą 14 marca 2016 roku stawkę za jedną godzinę pomocy, tj. 9,50 zł w dni powszednie, 19 zł w sobotę, niedzielę i święta (na trzy tygodnie, w czasie których powódka wymagała pomocy innych osób przypadało sześć takich dni, tj. trzy weekendy), powódka mogła się domagać z omawianego tytułu odszkodowania w kwocie 256,50 zł (15 x 9,50 zł = 142,50 zł; 6 x 19 zł = 114 zł). Zaznaczenia wymaga przy tym, że stawka wskazana przez powódkę jest tożsama ze stawkami stosowanymi przez (...) Komitet Pomocy (...), które to stawki stosowane są na rynku usług opiekuńczych i to przez stowarzyszenie charytatywne, nie ma więc podstaw do twierdzenia, że kwota 9,50 zł (19 zł w soboty, niedziele i święta) za jedną godzinę pomocy ma zawyżony charakter. Ponadto wysokość omawianej stawki nie była kwestionowana przez stronę przeciwną. W konsekwencji żądanie powódki w zakresie kwoty 256,50 zł Sąd uznał za w pełni zasadne. Relewantnym jest przy tym zaznaczenie, iż dla uwzględnienia żądania poszkodowanego o zwrot kosztów opieki niezbędne jest jedynie ustalenie samej potrzeby otrzymania świadczenia medycznego, a nie rachunkowe wykazanie rzeczywistego poniesienia tych kosztów (por. m.in. wyrok SA w Warszawie z dnia 8 maja 2013 r., I ACa 1385/12, LEX nr 1375887; wyrok SA w Łodzi z dnia 30 kwietnia 2013 r., I ACa 30/13, LEX nr 1321978; wyrok SA w Szczecinie z dnia 27 września 2012 r., I ACa 292/12, LEX nr 1237835; wyrok SN z dnia 8 lutego 2012 r., V CSK 57/11, LEX nr 1147804). W tym miejscu przytoczenia wymaga również pogląd wyrażony przez Sąd Apelacyjny w Łodzi w wyroku z dnia 29 października 2013 roku (I ACa 573/13, LEX nr 1394245), w pełni akceptowany przez Sąd Rejonowy, zgodnie z którym, wykonywanie opieki przez osobę niewykwalifikowaną (np. członka rodziny) nie zmienia charakteru przyznanych na tę opiekę kwot oraz nie uchyla obowiązku zakładu ubezpieczeń wynikającego z zawartej umowy o odpowiedzialności cywilnej ze sprawcę wypadku (tak też SN w wyroku z dnia 4 marca 1969 r., I PR 28/69, OSNC 1969/12/229).
Sąd przyjął ponadto, że powódka miała prawo domagać się odszkodowania z tytułu poniesionych kosztów leczenia w łącznej kwocie 57,86 zł. Jak wynika z opinii biegłego z zakresu rehabilitacji medycznej, uwzględniając bóle pourazowe kręgosłupa szyjnego uzasadniony był zakup przez powódkę kołnierza ortopedycznego oraz leku M.. Z kolei w ocenie biegłego laryngologa powódka wymagała leczenia farmakologicznego z przyczyn laryngologicznych
wyłącznie przez pierwszy miesiąc po zdarzeniu. Na konieczność leczenia farmakologicznego wskazali również biegły ortopeda (leki przeciwbólowe) oraz neurolog (leki B., M. i O.), przy czym w opinii obu tych biegłych powódka w maju 2013 roku powróciła
już do zdrowia. W konsekwencji należało uznać, że leczenie farmakologiczne powódki było uzasadnione wyłącznie w okresie, gdy odzyskiwała ona pełną sprawność, a więc do maja 2013 roku (lekarz psychiatra nie stwierdził konieczności poddania się przez powódkę leczeniu farmakologicznemu, a więc zakończenie leczenia psychiatrycznego w czerwcu 2013 roku nie miało przełożenia na okres, przez który powódka wymagała zażywania leków). W świetle powyższych rozważań za uzasadniony należało uznać zakup przez J. Ś. kołnierza ortopedycznego S. (21 zł – faktura z dnia 4 grudnia 2012 roku – k. 40), tabletek M. (11,39 zł – faktura z dnia 11 grudnia 2012 roku – k. 41) oraz tabletek O. (25,47 zł – faktura z dnia 13 maja 2013 roku – k. 42). W ocenie Sądu powódka nie jest natomiast uprawniona do żądania zwrotu kosztu zakupu leku B. oraz M.-B6, zakup ten miał bowiem miejscu dopiero w lipcu i sierpniu 2013 roku (faktury k. 38-39), a więc w okresie, w którym w opinii biegłych powódka nie wymagała leczenia farmakologicznego.
Przypomnienia wymaga przy tym, że odszkodowanie z art. 444 § 1 k.c. obejmuje wszelkie koszty wynikłe z uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia stanowiąc sposób naprawienia szkód majątkowych. Jak jednolicie podnosi
się w judykaturze
(por. m.in. wyrok SA w Łodzi z dnia 25.06.2015 r., I ACa 104/15, LEX nr 1771310; wyrok SA w Łodzi z dnia 11.06.2015 r., I ACa 1821/14, LEX nr 1771331; wyrok Spółce Akcyjnej w W. z dnia 3.07.2014 r., I ACa 251/14, LEX nr 1587393), w rachubę wchodzą przy tym koszty leczenia w
szerokim tego słowa znaczeniu (pobyt w szpitalu, konsultacje lekarskie, dodatkowa pomoc pielęgniarska, rehabilitacja, wydatki na lekarstwa, koszty związane z transportem poszkodowanego po wypadku do domu, do szpitala, na zabieg, koszty odpowiedniego odżywiania się, wydatki związane z opieką i pielęgnacją po wyjściu ze szpitala itp.), przy czym jak wskazał Sąd Apelacyjny w Katowicach w wyroku z dnia 5 marca 2013 roku
(I ACa 945/12, LEX nr 1307439), zakres omawianych kosztów nie może ograniczać się do wydatków kompensowanych w ramach powszechnego ubezpieczenia zdrowotnego, lecz powinien obejmować koszty działań, podjętych z uzasadnionym – zważywszy na aktualny stan wiedzy medycznej – przekonaniem o spodziewanej poprawie stanu zdrowia poszkodowanego.
Konkludując, powódka mogła się zasadnie domagać odszkodowania w kwocie 314,36 zł (256,50 zł z tytułu kosztów opieki, 57,86 zł z tytułu poniesionych kosztów leczenia), pomniejszonego o dotychczas wypłacone jej odszkodowanie (46,47 zł), a więc kwoty 267,89 zł, a żądanie przewyższające tę kwotę, jako nieudowodnione, podlegało oddaleniu.
Mając powyższe na uwadze Sąd zasądził od pozwanego Towarzystwa (...) w W. na rzecz powódki J. Ś. kwotę 6.500 zł tytułem zadośćuczynienia oraz kwotę 267,89 zł tytułem odszkodowania, obie kwoty w ustawowymi odsetkami od dnia 30 sierpnia 2013 roku roku do dnia zapłaty, przy czym od dnia 1 stycznia 2016 roku z ustawowymi odsetkami za opóźnienie, oddalając powództwo w pozostałym zakresie.
Zasadą prawa cywilnego jest, że dłużnik popada w opóźnienie, jeżeli nie spełnia świadczenia w terminie, w którym stało się ono wymagalne.
Termin wymagalności świadczeń przysługujących poszkodowanemu od zakładu ubezpieczeń z tytułu obowiązkowego ubezpieczenia posiadaczy pojazdów mechanicznych za szkody powstałe w związku z ruchem tych pojazdów określa
art. 14 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (t.j. Dz.U. 2013, poz. 392 ze zm.), zgodnie z którym zakład ubezpieczeń wypłaca odszkodowanie w terminie 30 dni licząc od dnia złożenia przez poszkodowanego lub uprawnionego zawiadomienia o szkodzie. W przypadku gdyby wyjaśnienie w terminie, o którym mowa w ust. 1, okoliczności niezbędnych do ustalenia odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń albo wysokości odszkodowania okazało się niemożliwe, odszkodowanie wypłaca się w terminie 14 dni od dnia, w którym przy zachowaniu należytej staranności wyjaśnienie tych okoliczności było możliwe, nie później jednak niż w terminie 90 dni od dnia złożenia zawiadomienia o szkodzie, chyba że ustalenie odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń albo wysokości odszkodowania zależy od toczącego się postępowania karnego lub cywilnego
(art. 14 ust. 2 ustawy). Niespełnienie świadczenia w terminie powoduje po stronie dłużnika konsekwencje przewidziane w art. 481 § 1 k.c., zgodnie z którym, jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia pieniężnego, wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia, chociażby nie poniósł żadnej szkody i chociażby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi. Jeżeli stopa odsetek za opóźnienie nie była z góry oznaczona, należą się odsetki ustawowe, a od dnia 1 stycznia 2016 roku odsetki ustawowe za opóźnienie (§ 2 art. 481 k.c.).
W niniejszej sprawie powódka zgłosiła roszczenie pozwanemu w dniu 30 lipca 2013 roku (data doręczenia pisma ubezpieczycielowi), wzywając do wypłaty zadośćuczynienia w kwocie 25.000 zł, a nadto odszkodowania w łącznej wysokości 3.192,86 zł. Świadczenia te winny zostać spełnione w ciągu 30 dni (art. 14 ust. 1 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych…), a zatem do dnia 29 sierpnia 2013 roku. Decyzję w przedmiocie należnych powódce świadczeń pozwany podjął w dniu 26 sierpnia 2013 roku, a zatem powódce odsetki należą się od dnia 30 sierpnia 2013 roku. Jedynie na marginesie wskazać należy, że pierwotnie dochodzone przez powódkę od pozwanego kwoty z tytułu zadośćuczynienia oraz odszkodowania znacznie przekraczały kwoty dochodzone na gruncie niniejszej sprawy.
O obowiązku zwrotu kosztów procesu Sąd orzekł zgodnie z zasadą odpowiedzialności stron za wynik sprawy, na podstawie art. 98 k.p.c.
Strona powodowa wygrała proces w zasadzie w całości – powódka uległa jedynie w zakresie około 1% – a zatem należy się jej od pozwanego zwrot kosztów procesu w całości (art. 98 § 3 k.p.c. w zw. z art. 100 zd. 2 k.p.c.).
Na koszty procesu poniesione przez powódkę w łącznej wysokości 2.672 zł złożyły się: opłata od pozwu w kwocie 255 zł (5% od wartości przedmiotu sporu wskazanej w pozwie), koszty zastępstwa procesowego adwokata w kwocie 1.200 zł
(§ 6 pkt 4 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2012 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu, t.j. Dz.U. 2013, poz. 461, ), opłata skarbowa od pełnomocnictwa w kwocie 17 zł oraz uiszczone zaliczki na opinie biegłych w łącznej wysokości 1.200 zł.
Mając na uwadze powyższe, Sąd zasądził od pozwanego Towarzystwa (...) w W. na rzecz powódki J. Ś. kwotę 2.672 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.
Zgodnie z przepisem art.113 ust. 1 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych w związku z art. 98 k.p.c., Sąd nakazał pobrać od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego dla Łodzi-Widzewa w Łodzi kwotę 1.657,24 zł, tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych, które zostały tymczasowo pokryte przez Skarb Państwa. Na opisane koszty złożyły się: opłata od rozszerzonej części powództwa (88 zł) oraz wynagrodzenie biegłych w części, w jakiej nie zostało pokryte przez zaliczki uiszczone przez powódkę (łącznie 1.569,24 zł). Jednocześnie Sąd odstąpił od obciążenia pozwanego obowiązkiem zwrotu nieuiszczonych kosztów sądowych w zakresie, wynagrodzenia biegłego z zakresu neurologii J. Z. (360,32 zł).
Mając na uwadze powyższe, orzeczono jak w sentencji.
Podmiot udostępniający informację: Sąd Rejonowy dla Łodzi-Widzewa w Łodzi
Osoba, która wytworzyła informację: Małgorzata Sosińska-Halbina
Data wytworzenia informacji: