VIII C 1548/17 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Rejonowy dla Łodzi-Widzewa w Łodzi z 2018-10-31
Sygn. akt VIII C 1548/17
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 31 października 2018 roku
Sąd Rejonowy dla Łodzi-Widzewa w Łodzi VIII Wydział Cywilny
w składzie:
Przewodniczący: Sędzia SR Anna Bielecka-Gąszcz
Protokolant: st. sekr. sąd. Anna Zuchora
po rozpoznaniu w dniu 17 października 2018 roku w Łodzi
na rozprawie
sprawy z powództwa K. M.
przeciwko (...) Spółce z ograniczoną odpowiedzialnością w G.
o zapłatę 6.000 zł
1. zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 6.000 zł (sześć tysięcy złotych) wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 20 grudnia 2016 roku do dnia zapłaty;
2. zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 2.067 zł (dwa tysiące sześćdziesiąt siedem złotych) tytułem zwrotu kosztów procesu;
3. nakazuje zwrócić na rzecz powoda ze środków Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego dla Łodzi-Widzewa w Łodzi kwotę 50 zł (pięćdziesiąt złotych) tytułem nadpłaconej opłaty sądowej od pozwu.
Sygn. akt VIII C 1548/17
UZASADNIENIE
W dniu 25 lipca 2017 roku powód K. M., reprezentowany przez pełnomocnika będącego adwokatem, wytoczył przeciwko pozwanemu (...) Spółce z ograniczoną odpowiedzialnością w G. (gm. B.) powództwo o zasądzenie kwoty 6.000 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 20 grudnia 2016 roku do dnia zapłaty oraz wniósł o zasądzenie zwrotu kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.
W uzasadnieniu powód podniósł, że w dniu 25 lipca 2016 roku zawarł z pozwaną spółką umowę – rezerwację dotyczącą organizacji uroczystości poślubnej. Umowa była omawiana przez powoda i jego narzeczoną K. I. z menagerem D. G. A. R.. Integralną częścią umowy były: ogólne warunki umów oraz załącznik nr 1.
Geneza sporządzenia załącznika do umowy była następująca: przyszli państwo młodzi podeszli do organizacji przyjęcia ostrożnie i rozsądnie, zapoznając się z wieloma ofertami różnych firm (miejsc), opiniami, wskazówkami portali oraz firm pomagających w organizacji wesel. Jednym z miejsc, którym byli zainteresowani był D. G., miejsce im się bardzo się podobało, jednak znaleźli negatywne opinie na temat D. w internecie, które dotyczyły właścicielki D. G. i jej stosunku do klientów. W celu weryfikacji tych opinii skontaktowali się z firmami, które organizowały w tym miejscu imprezy weselne, posiłkując się informacjami z oficjalnego profilu D. G. na portalu F..pl. (...) się m.in z przedstawicielem firmy (...), która poleciła D. G. i współpracę z ówczesnym menagerem A. R.. Przyszli państwo młodzi wielokrotnie spotykali się z A. R. w D. G. w celu uzyskania informacji o szczegółach oferty, a także wyjaśnienia negatywnych opinii, uzyskali przy tym informację, że negatywne opinie dotyczą sytuacji z przeszłości kiedy A. R. nie była tam menagerem. Przyszli państwo młodzi poprosili o przesłanie treści umowy w celu zapoznania się z jej treścią. Pomimo prób nie udało im się wyegzekwować zmian w umowie - A. R. oświadczyła, że umowa była przygotowywana przez prawnika i zmian w niej dokonywać nie może. Do podpisu powodowi przedstawiono wzór umowy oraz ogólne warunki umów, których treści zmienić nie mógł i nie były one indywidualnie z nim uzgadniane. Przyszli państwo młodzi pytali jednak szczegółowo o wszystkie koszty, jakie się wiążą z organizacją wesela w tym miejscu. W celu zabezpieczenia swej sytuacji co do w/w kwestii sporządzili załącznik, który określał szczegółowy zakres kosztów, które poniosą w związku z organizacją wesela w D. G.. Załącznik został zaakceptowany i podpisany przez obie strony. Jego cel był jasny dla obu stron umowy: poza tym, co zostało wskazane w załączniku nie pojawią się żadne inne „dodatkowe koszty” organizacji przyjęcia.
Po podpisaniu umowy, powód wraz z narzeczoną przystąpili do załatwiania kolejnych formalności, między innymi dotyczących dekoracji sali, DJ-a, usług video, fotografa. Podczas spotkania z przedstawicielką firmy (...), zostali poinformowani, że A. R. została zwolniona z D. G., a osoba która przejęła jej obowiązki nie respektowała zawartych z innymi klientami umów oraz wymuszała na młodej parze dokonanie dodatkowych opłat niewynikających z umowy. Doradzono powodowi, aby spotkał się z osobą, która przejęła obowiązki menagera, aby uniknąć tego typu sytuacji. Powód wraz z narzeczoną, zaniepokojeni tymi informacjami, także z uwagi na bardzo niepochlebne opinie umieszczone w internecie dotyczące D. G. z okresu, kiedy A. R. jeszcze tam nie pracowała, postanowili spotkać się z nową osobą odpowiedzialną za organizację wesel u pozwanego. Umówili się na spotkanie i chcieli potwierdzić wszystko to, co ustalili wcześniej z menagerem D. A. R.. Powód ani jego narzeczona nie zamierzali zmieniać ani zwiększać zamówienia. W załączniku do umowy była wskazana liczba gości i cena za tzw. „talerzyk”.
Spotkanie z nowym managerem odbyło się 20 listopada 2016 roku, a brali w nim udział: powód, jego narzeczona K. I. oraz L. M. jako menager D.. Spotkanie było bardzo trudne i nieprzyjemne. Podczas spotkania L. M. oświadczyła wprost, że pozwana spółka nie zorganizuje przyjęcia weselnego powoda za cenę wskazaną w umowie, wskazała, że będą dodatkowe opłaty i że cena za osobę wzrośnie, nie określając o jaką kwotę. Nowa menager na spotkaniu była nieprzygotowana, nie wiedziała o jakich potrawach z wybranego menu mówią przyszli małżonkowie (wybrane menu nr 2), wskazywała, że menu ulega zmianie w grudniu, więc nawet jego wybranie na ten moment jeszcze niczego nie przesądza, nie znała treści umowy, pomimo prośby nie przekazała faktury za dokonaną wpłatę drugiej transzy zadatku. Poinformowała powoda oraz jego narzeczoną, m. in. że: będzie musiała doliczyć opłatę za prąd – bez wskazania konkretnej ceny, nie wyraża zgody na „korkowe” ponieważ alkohol musi być zakupiony od D. G. (pomimo wyraźnego zapisu w umowie oraz w „załączniku nr 1 „pozycja „korkowe”) – „ponieważ straci koncesję”. Pomimo zwrócenia przez powoda uwagi na zapis w ogólnych warunkach umowy (§ 6 ust. 1), zgodnie z którym „zmiany cen nie dotyczą Zleceniodawców, którzy zawarli umowę ze Zleceniobiorcą na daną imprezę”, L. M. poinformowała powoda, że to musi być błąd oraz skonsultuje ten zapis z prawnikiem, a w przypadku gdy zapis nie będzie „poprawny” zostanie zmieniona umowa. W ocenie powoda było to bardzo nieuczciwe, szczególnie, że powód skrupulatnie podszedł do kwestii określenia kosztów planowanego przyjęcia już w chwili rezerwowania sali, o czym świadczy omówiony z poprzednim menagerem Spółki załącznik do umowy oraz poprzedzająca go obszerna korespondencja powoda i jego narzeczonej z A. R.. Powód z poprzednim menagerem dokładnie omówił koszty przyjęcia i zostało to potwierdzone na piśmie. Zupełna zmiana stanowiska w zakresie organizacji przyjęcia i jego ceny zaprezentowana przez L. M. była dla powoda dużym zaskoczeniem. L. M., mimo że, w teorii powinna się wywiązać z zawartej umowy, oświadczyła że tego nie zrobi, gdyż zmieniły się okoliczności. Co gorsze jednak, nie wskazała nawet jakie będą ostatecznie koszty. Stąd też, z uwagi na specyfikę usługi jaką jest zorganizowanie przyjęcia weselnego i chęć ewentualnego porozumienia z pozwaną spółką, powód wysłał w dniu 21 listopada 2016 roku maila celem uzyskania jakiegoś kompromisu, rozwiązania sytuacji. M. ten nie był jednak propozycją zmiany, zwiększenia zamówienia. Powód zaniepokojony tym co usłyszał od L. M., chciał jedynie potwierdzenia organizacji przyjęcia i jego ostatecznych kosztów. Został jednak ponownie zlekceważony, na jego maila nie odpowiedziano w ustalonym terminie, unikano kontaktu z nim oraz jego narzeczoną. Powód wraz narzeczoną wielokrotnie próbowali się skontaktować z L. M., ale pracownicy D. G. informowali o jej nieobecności. Gdy udało im się wreszcie skontaktować z L. M., menager szybko skończyła rozmowę twierdząc, że teraz jest zajęta i „ceni swój czas”. W mailowej odpowiedzi na maila od powoda, L. M. nie odpowiedziała na żadne konkretnie postawione pytania i kwestie, a jedynie zarzuciła powodowi nieuczciwość. Wobec takiego braku współdziałania po stronie Zleceniobiorcy i wobec jasnego oświadczenia z dnia 20 listopada 2016 roku, powód skorzystał ze służącego mu uprawnienia do odstąpienia od umowy, na podstawie art. 492 1 k.c. Przedstawiciel pozwanego podczas opisanego wyżej spotkania oświadczyła bowiem, że spółka nie zorganizuje przyjęcia weselnego powoda za cenę wskazaną w umowie, wskazała, że będą dodatkowe opłaty i że cena za osobę wzrośnie, nie określając o jaką kwotę (np. wspomniane wyżej: doliczenie opłaty za prąd – bez wskazania konkretnej ceny, niewyrażenie zgody na „korkowe” i wniesienie do lokalu własnego alkoholu oraz będąca tego następstwem konieczność zakupu alkoholu od pozwanego). Tym samym aktualne stało się uprawnienie prawnokształtujące powoda do odstąpienia od umowy, co powód uczynił pismem z dnia 9 grudnia 2017 roku, które zostało doręczone pozwanemu w dniu 12 grudnia 2016 roku. Z uwagi na odstąpienie od umowy, umowa upadła, zatem aktualne stało się uprawnienie powoda do żądania zwrotu uiszczonego zadatku w kwocie 6.000 zł. W piśmie z dnia 9 grudnia 2017 roku pozwany został wezwany do zapłaty kwoty 6.000 zł, lecz pismem z dnia 27 grudnia 2016 roku odmówił zadośćuczynienia roszczeniu powoda. Kolejne wezwanie do zapłaty również pozostało bezskuteczne.
Powód dodał także, że praktyka jaką zastosowano w jego przypadku wydaje się nie być praktyką odosobnioną dla działalności pozwanego, co potwierdza doświadczenie N. M., która zorganizowała przyjęcie weselne u pozwanego, a z której relacji wyłania się bardzo negatywny obraz postępowania pozwanego. Niewywiązywanie się z warunków zawartej wcześniej umowy, naliczanie dodatkowych opłat, nieuzgodnionych wcześniej, stawianie przyszłych małżonków w sytuacji przymusowej. Niepochlebne opinie znajdują się także w internecie. Przykładowo z opinii umieszczonej na portalu faceboook.pl przez użytkownika J. S. wynika, że: jej ocena pozwanego równa się zeru. „Chodzi o sposób traktowania klienta. […] Umowę na prowadzenie imprezy podpisałam rok wcześniej. Zapłaciłam 1000 zł zadatku. Umowa zawierała wszystkie ważne elementy. Ustaliłam szczegóły w wyczerpującej korespondencji z Panią Menager. W międzyczasie Pani Menager się zmieniła i nowa dwa tygodnie przed imprezą podniosła cenę o 33 %. Próbowała wdrażać jeszcze inne opcje. Wszystko na moją niekorzyść. Np. zmieniła i zmniejszyła menu jednocześnie podnosząc cenę za osobę. Była zuchwała, arogancka i bezczelna. Miedzy innymi dowiedziałam się, że „impreza jest tylko dodatkiem i powinnam skupić się na istocie rzeczy, a nie chusteczce do nosa” oraz, że „jak chcę to przecież mogę zrezygnować”. Oczywiście uznałam to za zerwanie umowy, ale o pieniądze musiałam się z Panią L.M. nieco poszarpać. Bez fachowej pomocy mogłoby się nie udać. Przeżyłam straszny stres przed Komunią dziecka, kiedy wszyscy goście byli już zaproszeni. Szczerze nie polecam. Uważajcie Państwo […]”. Powód dodał, że opinia ta nie była odosobniona. Z innej, umieszczonej w internecie w dniu 5 czerwca 2017 roku przez Panią B. O. wynika dokładnie identyczny sposób postępowania, jaki zastosowano wobec powoda. Opinia brzmi następująco (pisownia oryginalna): „Miejsce piękne. Zarezerwowałam je na ślub i jakież mnie czekało rozczarowanie, kiedy pani właścicielka zmieniła wszelkie warunki ustalone wcześniej, potraktowała jak kogoś z innej kasty(za mało kasy) do tego stopnia, że musiałam zrezygnować. Dowiedziałam się, że dopóki nie zapłacę 450 zł od osoby nie jestem warta zachodu. Nie zwrócono mi zadatku mimo wcześniejszego zapewnienia, że nie będzie problemu. Rozczarowanie.”. Powód zaznaczył, że taka praktyka budzi jego daleko idące zastrzeżenia, nawet w kontekście prawo-karnej odpowiedzialności za oszustwo.
Powód podkreślił, że umowa, jaka łączyła strony, była umową o dzieło. Uzasadniając swoje roszczenie powołał się także na przepisy art. 631 k.c., 630 k.c., dodając, że zgodnie z ogólnymi warunkami umów, których treść zupełnie jednostronnie ustalał pozwany (§4 ust. 1), na pozwanym ciążył obowiązek dokonania oszacowania przewidywanych kosztów i to pozwany wskazał stawkę za „talerzyk” w samej umowie. Zatem, w sytuacji, gdy przedstawiciel pozwanego oświadczył powodowi wprost, że koszt organizacji przyjęcia wzrośnie, uznać należy, że doszło do sytuacji objętej normą w/w przepisów i powodowi również na tej podstawie służyło uprawnienie do odstąpienia od umowy, co uczynił pismem z dnia 9 grudnia 2016 roku. Ponadto powołał się na przepis art. 644 k.c., wskazując, że dopóki dzieło nie zostało ukończone, zamawiający może w każdej chwili od umowy odstąpić płacąc umówione wynagrodzenie. Jednakże w wypadku takim zamawiający może odliczyć to, co przyjmujący zamówienie oszczędził z powodu niewykonania dzieła. W świetle tej normy odstąpienie dokonane przez powoda również było uzasadnione i powód wskazuje tę podstawę prawną jako dodatkową dot. swego oświadczenia o odstąpieniu z dnia 9 grudnia 2016 roku. Wreszcie, z ostrożności procesowej, powód podniósł, że umowa i ogólne warunki umów sporządzone przez pozwaną są wypełnione niedokładnościami, nieścisłościami i co najważniejsze, szeregiem klauzul abuzywnych.
K. M. zaakcentował, że po stronie pozwanego nie było żadnego współdziałania. Pomimo rzekomego twierdzenia, jakoby to pozwany miałby być gotowy do wywiązania się z warunków umowy (które to oświadczenie pojawiło się dopiero po otrzymaniu przez pozwanego oświadczenia o odstąpieniu od umowy) do dnia wytoczenia powództwa żaden z przedstawicieli pozwanego nie skontaktował się z powodem w celu domówienia szczegółów imprezy, jak choćby godziny. Do dnia wytoczenia powództwa pozwany nie otrzymał odpowiedzi na swego maila z dnia 21 listopada 2016 roku L. i hasło do internetowego serwisu obsługi pozwanego otrzymane przez powoda na początku współpracy z pozwanym, zostały dezaktywowane. Zatem stwierdzić należy, że oświadczenie pozwanego złożone przez jego pełnomocnika w odpowiedzi na wezwanie do zapłaty z dnia 27 grudnia 2016 roku było jedynie iluzoryczne i miało na celu uniknięcie konieczności zwrotu uiszczonego przez powoda zadatku.
Powód wyjaśnił także, że, pomimo bardzo złych doświadczeń z pozwanym, niniejszym pozwem dochodzi jedynie zwrotu uiszczonego zadatku, chcąc odzyskać zainwestowane pieniądze, zdając sobie jednocześnie sprawę, że ma podstawy prawne i faktyczne by de facto dochodzić zadatku w podwójnej wysokości na podstawie art. 394 § 1 k.c. (pozew k. 3, 10-21)
W odpowiedzi na pozew, pozwany reprezentowany przez pełnomocnika będącego adwokatem, nie uznał powództwa i wniósł o jego oddalenie. Pozwany przyznał, że strony zawarły umowę – rezerwację dotyczącą organizacji uroczystości poślubnej, która miała się odbyć 9 września 2017 roku. Integralną częścią umowy były ogólne warunki umowy oraz załącznik nr 1, który określał szczegółowy zakres kosztów, które powód poniósłby w związku z organizacją wesela w D. G.. Pozwany przyznał także, że w dniu 20 listopada 2016 roku odbyło się spotkanie powoda i jego narzeczonej z przedstawicielem Spółki (...), jednak zaprzeczył temu by podczas spotkania L. M. oświadczyła, że pozwana Spółka nie zorganizuje przyjęcia weselnego za cenę wskazaną w umowie, a cena za osobę wzrośnie. Podniósł, że pozwana była gotowa zrealizować usługę zgodnie z zawartą umową i załącznikiem nr 1, co potwierdza odpowiedź z dnia 27 grudnia 2016 roku na wezwanie do zapłaty. Pozwany dodał, że podczas spotkania w dniu 20 listopada 2016 roku problem nie dotyczył wykonania, ale zwiększenia zamówienia o dodatkowe usługi, co potwierdza mail powoda z 21 listopada 2016 roku, kiedy to powód zwrócił się z prośbą o zawarcie aneksu do umowy. Zgodnie z treścią maila, zakres usług miałby się zwiększyć (w stosunku do umowy i załącznika nr 1) o następujące elementy: dekorację z 5 lamp oliwnych na podjeździe, które wykona Zleceniobiorca, jedna z wyznaczonych przez D. G. osób będzie kierowała pojazdy wjeżdżających gości weselnych, kawa i herbata będzie dostępna na słodkim bufecie oraz serwowana na życzenie gości do stołów, w cenie menu Zleceniobiorca zobowiązuje się do serwowania napojów bezalkoholowych (soki, napoje gazowane, woda mineralna) oraz napojów gorących (kawa, herbata) bez limitu, przez cały czas trwania przyjęcia woda mineralna niegazowana zostanie podana w szklanych dzbanach a napoje gazowane będą podane w butelkach 0,2 l, Zleceniobiorca udostępni bezpłatnie sztalugę do rozmieszczenia rozkładu stołów (zgodnie z ofertą weselną załączoną do pozwu koszt takiej usługi wynosi 40 zł). Pozwany podniósł, że umowa z dnia 25 lipca 2016 roku oraz załącznik nr 1 nie zawierają w/w usług, dlatego nie można się zgodzić z twierdzeniem, że intencją powoda było jedynie potwierdzenie organizacji przyjęcia i jego ostatecznych kosztów. Ponadto aneks miałby zawierać zapis, że wszelkie zniszczenia zostaną zgłoszone w dniu 10 września 2017 roku do godz. 13.00, co jest nie do zaakceptowania ze względu na wielkość D. i liczbą przedmiotów (głównie antyków), gdyż wiązałoby się z koniecznością zatrudnienia dodatkowych pracowników, którzy w kilka godzin musieliby sprawdzić całą nieruchomość. Pozwany powołał się na zapis § 2 pkt 10 OWU, zgodnie z którym wszelkie zmiany umowy wymagają formy pisemnej pod rygorem nieważności, a ponadto na zapis § 6 pkt 2 OWU, zgodnie z którym zwiększenie zamówienia powoduje powiększenie kwoty należnej Zleceniobiorcy za wykonanie usługi. Powiększenie nastąpi o kwotę wynikającą z wyceny zamówionych dodatkowo usług. Pozwany zaprzeczył temu by żądał od powoda dodatkowych opłat za prąd, zwłaszcza, że oferta i umowa takiej pozycji nie przewiduje, a w obiekcie jest jeden licznik energii elektrycznej. Podniósł, że umożliwia gościom wnoszenie własnego alkoholu za dodatkową opłatą, co potwierdza załącznik nr 1 przewidujący tzw. „korkowe”, ale pod warunkiem, że alkohol pochodzi z legalnego źródła i zostanie przedstawiony dowód zakupu. Powód chciał aby na stole wiejskim został umieszczony dostarczony przez niego bimber, na co L. M. z oczywistych względów nie wyraziła zgody.
Ponadto pozwany wskazał, że umowa łącząca strony winna kwalifikowana jako umowa zlecenia, a także odniósł się negatywnie do zastosowania przepisów art. 631 k.c., 644 k.c. i 385 § 1 k.c. w przedmiotowej sprawie. (odpowiedź na pozew k. 85-89)
W piśmie procesowym z dnia 18 października 2017 roku powód podtrzymał powództwo w całości. Podtrzymał także swoje stanowisko co do przebiegu spotkania z dnia 20 listopada 2016 roku. Podniósł, że wbrew twierdzeniom odpowiedzi na pozew, podczas tego spotkania L. M. oświadczyła, że pozwana spółka nie zorganizuje przyjęcia weselnego powoda za cenę wskazaną w umowie, będą dodatkowe opłaty i cena za osobę wzrośnie, nie określając o jaką kwotę. L. M. na spotkaniu była nieprzygotowana, nie wiedziała o jakich potrawach z wybranego menu mówią przyszli małżonkowie (wybrane menu nr 2), wskazywała, że menu ulega zmianie w grudniu, więc nawet jego wybranie na ten moment jeszcze niczego nie przesądza Nie znała treści umowy, pomimo prośby nie przekazała faktury za dokonaną wpłatę drugiej transzy zadatku (która de facto nie została przekazana do dnia dzisiejszego). Poinformowała też powoda oraz jego narzeczoną, m. in. że: będzie musiała doliczyć opłatę za prąd – bez wskazania konkretnej ceny, nie wyraża zgody na „korkowe” ponieważ alkohol musi być zakupiony od D. G. (pomimo wyraźnego zapisu w umowie oraz w „załączniku nr 1 „pozycja „korkowe”) – „ponieważ straci koncesję”. W tym też kontekście, stanowisko strony pozwanej o „gotowości do wywiązania się z warunków umowy” zawarte w odpowiedzi na wezwanie z dnia 27 grudnia 2016 roku nie ma żadnego znaczenia prawnego. Oświadczenie to zostało złożone dopiero po tym jak powód skorzystał z uprawnienia do odstąpienia od umowy, a należy je traktować jako pozorne. Na ten moment było już po tym jak przedstawiciel pozwanego jasno wyraził swoje stanowisko w kwestii kosztów przyjęcia i jego organizacji.
Powód ponownie podkreślił, że on i jego narzeczona nie zamierzali zmieniać czy zwiększać zamówienia, a wszelkie koszty jakie mieli ponieść były określone w załączniku do umowy. To strona pozwana, nagle, pomimo przyjęcia na siebie pisemnych zobowiązań nie zamierzała się z tych warunków wywiązać. Intencją powoda nie było zwiększenie zamówienia o usługi dodatkowe, w związku z czym uwagi pełnomocnika pozwanego dotyczące niemożności zastosowania art. 631 k.c. nie są trafne. Powód dodał, że jego mail z 21 listopada 2016 roku był konsekwencją zachowania L. M. na spotkaniu w dniu 20 listopada 2016 roku. Powód i jego przyszła żona byli zaskoczeni postawą przedstawiciela pozwanej spółki. Sądzili, że odpowiednio zabezpieczyli swe interesy ustalając wszelkie finansowe szczegóły z poprzednim menagerem D. G.. Jak się jednak okazało, tak nie było, nagle dochodziły nowe opłaty i bezpodstawne zwiększanie kosztów. W tym też celu został napisany wyżej wymieniony mail – z bardzo szczegółowym opisem jak ma wyglądać przyjęcie, tak by uniknąć już wszelkich wątpliwości. Usługi wymienione przez powoda w mailu nie są usługami dodatkowymi. Powód i jego narzeczona przez moment nawet nie myśleli, że zawarli umowę o organizację przyjęcia, na którym kawa i herbata nie będzie serwowana na słodkim bufecie i na życzenie gości podawana przez obsługę kelnerską. Jeśli pozwana strona nie zamierzała w ten sposób serwować kawy i herbaty (co w obecnych realiach rynku organizacji przyjęć wydaje się być standardem) i obecnie strona pozwana stoi na stanowisku, że była to „usługa dodatkowa” należałoby zadać pytanie czy w takim razie pierwotna umowa w ogóle, wedle pozwanego, nie obejmowała serwowania kawy i herbaty? Podobnie rzecz tyczy się serwowania napoi bezalkoholowych czy też wody w dzbankach. Z obecnego toku rozumowania strony pozwanej należałoby wysnuć, że w pierwotnej wersji umowa zawarta przez strony takich usług nie obejmowała. Trudno sobie jednak wyobrazić jakiegokolwiek przyjęcie weselne, na którym nie są podawane tak podstawowe rzeczy jak napoje.
Powód zaprzeczył twierdzeniu pełnomocnika pozwanego, by chciał, aby na stole wiejskim został umieszczony dostarczony przez niego bimber. Powód i jego narzeczona zamierzali swoim gościom podać cytrynówkę, która jest alkoholem pochodzącym z legalnego źródła i można ją nabyć w dowolnym sklepie przedstawiając paragon. Zgodnie z zapisami umowy (załącznik „umowa-rezerwacja”) powód miał dostarczyć alkohol najpóźniej 1 dzień przed uroczystością wraz z dowodem zakupu do wglądu.
Powód dodał, że nietrafne jest także stanowisko strony pozwanej jakoby łączącą strony umowę należało traktować jako zlecenie. Winna być ona zakwalifikowana jako umowa o dzieło, skoro jest umową rezultatu, którym jest odbycie się określonej umową imprezy (tak m. in. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 listopada 2005 roku V CK 332/05, wyrok Sadu Rejonowego dla Wrocławia-Śródmieścia we Wrocławiu z dnia 16 sierpnia 2013 roku I C 1241/12). W świetle powyższych orzeczeń kryterium odróżnienia umowy o dzieło od umowy o świadczenie usług stanowi także możliwość poddania umówionego rezultatu (dzieła) sprawdzianowi na istnienie wad fizycznych. W odróżnieniu od umowy zlecenia umowa o dzieło wymaga, by starania przyjmującego zamówienia doprowadziły do konkretnego, w przyszłości indywidualnie oznaczonego rezultatu. Umowa zlecenia nie akcentuje tego rezultatu jako koniecznego do osiągnięcia, nie wynik zatem (jak w umowie o dzieło), lecz starania w celu osiągnięcia tego wyniku, są elementem wyróżniającym dla umowy zlecenia tj. przedmiotowo istotnym. (pismo procesowe pełnomocnika powoda k. 106-110)
W toku dalszego postępowania stanowiska stron nie uległy zmianie. (protokół rozprawy k. 127-135, k. 139-148, zapis przebiegu rozpraw na płycie CD k. 156)
Sąd Rejonowy ustalił następujący stan faktyczny:
Pozwany (...) Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością w G. (gmina B.) prowadzi działalność gospodarczą, które przedmiot jest określony jako hotele i podobne obiekty zakwaterowania, a także restauracje i inne stałe placówki gastronomiczne, w tym prowadzi D. G., gdzie organizuje m.in. imprezy poślubne. (informacja odpowiadająca odpisowi aktualnemu z Rejestru Przedsiębiorców KRS k. 91-97, wydruk oferty weselnej k. 50-55, okoliczności bezsporne)
W dniu 25 lipca 2016 roku powód K. M. zawarł z pozwaną spółką umowę – rezerwację dotyczącą organizacji uroczystości poślubnej w D. G. w dniu 9 września 2017 roku. Treść umowy była omawiana i ustalana przez powoda i jego narzeczoną K. I. z menagerem D. G. A. R.. Integralną częścią umowy były: ogólne warunki umów oraz załącznik nr 1 do umowy. (umowa – rezerwacja k. 28, ogólne warunki umów k. 33, załącznik nr 1 do umowy k. 34, wydruk oferty weselnej k. 50-55, korespondencja mailowa z A. R. k. 57-69, k. 111-113, zeznania świadka A. R. k. 128-131, zeznania świadka K. I. z domu I. k. 131-135, dowód z przesłuchania powoda k. 140-143, okoliczności bezsporne)
Geneza sporządzenia załącznika do umowy była następująca: przyszli państwo młodzi podeszli do organizacji przyjęcia ostrożnie i rozsądnie, zapoznając się z wieloma ofertami różnych firm (miejsc), opiniami, wskazówkami portali oraz firm pomagających w organizacji wesel. Jednym z miejsc, którym byli zainteresowani był D. G., które to miejsce bardzo im się podobało, jednak znaleźli negatywne opinie na jego temat w internecie, które dotyczyły „Pani L.” i jej stosunku do klientów. W celu weryfikacji tych opinii powód i jego narzeczona skontaktowali się z firmami, które organizowały w tym miejscu imprezy weselne, posiłkując się informacjami z oficjalnego profilu D. G. na portalu F..pl. (...) się m.in z przedstawicielem firmy (...), która poleciła D. G. i współpracę z ówczesnym menagerem A. R.. (zeznania świadka K. I. z domu I. k. 131-135, dowód z przesłuchania powoda k. 140-143, wydruki opinii k. 80-81, wydruk korespondencji mailowej k. 70)
Przyszli państwo młodzi kilkukrotnie spotykali się z A. R. w D. G. w celu uzyskania informacji o szczegółach oferty, a także wyjaśnienia sprawy negatywnych opinii, uzyskali przy tym informację, że negatywne opinie dotyczą sytuacji z przeszłości, kiedy A. R. nie była tam menagerem. Przyszli państwo młodzi poprosili o przesłanie treści umowy w celu zapoznania się z jej treścią. Pomimo prób nie udało im się wyegzekwować zmian w umowie - A. R. oświadczyła, że umowa była przygotowywana przez prawnika i zmian w niej dokonywać nie może. Do podpisu powodowi przedstawiono wzór umowy oraz ogólne warunki umów, których treści zmienić nie mógł i nie były one indywidualnie z nim uzgadniane. Przyszli państwo młodzi pytali szczegółowo o wszystkie koszty, jakie się wiążą z organizacją wesela w tym miejscu. W celu zabezpieczenia swej sytuacji co do w/w kwestii sporządzili załącznik, który określał szczegółowy zakres kosztów, które poniosą w związku z organizacją wesela w D. G.. Załącznik został zaakceptowany i podpisany przez obie strony. Jego cel był jasny dla obu stron umowy: poza tym, co zostało wskazane w załączniku nie pojawią się żadne inne „dodatkowe koszty” organizacji przyjęcia. Dwór G. oferował w gratisie dekorację z 5 lamp ustawionych na podjeździe, kelnera kierującego samochody gości na parking, drogowskaz z napisem parking, sztalugę do umieszczenia rozkładu stołów. Miał być słodki bufet z kawą i herbatą, która miała być także na życzenie gości serwowana do stolika, na czym powodowi i jego narzeczonej bardzo zależało, gdyż mieli sporo gości w starszym wieku. Dwór G. w standardzie nieodpłatnie udostępniał krzesła w sali, a także standardowo na powitanie był toast lampką wina musującego. Tort kupiony przez państwa młodych miał być pokrojony i podany przez obsługę D. bezpłatnie.
Ustalenia dotyczące 5 lampionów na podjeździe, osoby prowadzącej gości na parking, serwowania zimnych napojów, kawy i herbaty, krojenia tortu i P. nie znalazły się w sporządzonym przez powoda załączniku nr 1 do umowy, bo były to rzeczy znajdujące się w standardowej ofercie D. G.. Do pani A. R. wielokrotnie było wysyłane zapytanie czy wskazane w załączniku nr 1 koszty to są wszystkie koszty imprezy, co A. R. potwierdziła podpisując się pod załącznikiem. (umowa – rezerwacja k. 28, ogólne warunki umów k. 33, załącznik nr 1 do umowy k. 34, wydruk oferty weselnej k. 50-55, korespondencja mailowa z A. R. k. 57-69, k. 111-113, zeznania świadka A. R. k. 128-131, zeznania świadka K. I. z domu I. k. 131-135, dowód z przesłuchania powoda k. 140-143)
Po podpisaniu umowy, powód wraz z narzeczoną przystąpili do załatwiania kolejnych formalności, między innymi dotyczących dekoracji sali, DJ-a, usług video, fotografa. Podczas spotkania z przedstawicielką firmy (...), zostali poinformowani, że A. R. już nie pracuje w D. G., a osoba która przejęła jej obowiązki nie respektowała zawartych z innymi klientami umów oraz wymuszała na młodej parze dokonanie dodatkowych opłat niewynikających z umowy. Doradzono powodowi, aby spotkał się z osobą, która przejęła obowiązki menagera, aby uniknąć tego typu sytuacji. Powód wraz z narzeczoną, zaniepokojeni tymi informacjami, także z uwagi na bardzo niepochlebne opinie umieszczone w internecie dotyczące D. G. z okresu, kiedy A. R. jeszcze tam nie pracowała, postanowili spotkać się z nową osobą odpowiedzialną za organizację wesel u pozwanego. Umówili się na spotkanie i chcieli potwierdzić wszystko to, co ustalili wcześniej z menagerem D. A. R.. Powód ani jego narzeczona nie zamierzali zmieniać ani zwiększać zamówienia. W załączniku do umowy była wskazana liczba gości i cena za tzw. „talerzyk”. (umowa – rezerwacja k. 28, ogólne warunki umów k. 33, załącznik nr 1 do umowy k. 34, zeznania świadka A. R. k. 128, zeznania świadka K. I. z domu I. k. 131-135, dowód z przesłuchania powoda k. 140-143)
Spotkanie z nowym managerem odbyło się 20 listopada 2016 roku, a brali w nim udział: powód, jego narzeczona K. I. oraz L. M. jako menager D. G.. (zeznania świadka K. I. z domu I. k. 131-135, dowód z przesłuchania powoda k. 140-143, dowód z przesłuchania strony pozwanej k. 143-147)
Podczas spotkania L. M. oświadczyła wprost, że pozwana spółka nie zorganizuje przyjęcia weselnego powoda za cenę wskazaną w umowie, będą dodatkowe opłaty i cena za osobę wzrośnie, nie określając o jaką kwotę. Nowa menager na spotkaniu była nieprzygotowana, nie wiedziała o jakich potrawach z wybranego menu mówią przyszli małżonkowie (wybrane menu nr 2), wskazywała, że menu ulega zmianie w grudniu, więc nawet jego wybranie na ten moment jeszcze niczego nie przesądza, nie znała treści umowy. Poprosiła powoda i jego narzeczoną aby opowiedzieli o swoim weselu, a gdy narzeczeni opowiadali o tym, co wcześniej uzgodnili z A. R., L. M. po kolei ich punktowała, wyśmiewała i mówiła, że to niemożliwe, nie do przyjęcia. Menager poinformowała powoda oraz jego narzeczoną, m. in. że: nie widzi w umowie wyceny prądu, a będzie musiała doliczyć opłatę za prąd – bez wskazania konkretnej ceny, nie wyraża zgody na „korkowe” ponieważ alkohol musi być zakupiony od D. G. (pomimo wyraźnego zapisu w umowie oraz w „załączniku nr 1 „pozycja „korkowe”) – „ponieważ straci koncesję”. Pomimo zwrócenia przez powoda uwagi na zapis w ogólnych warunkach umowy (§ 6 ust. 1), zgodnie z którym „zmiany cen nie dotyczą Zleceniodawców, którzy zawarli umowę ze Zleceniobiorcą na daną imprezę”, L. M. poinformowała powoda, że to musi być błąd oraz skonsultuje ten zapis z prawnikiem, a w przypadku gdy zapis nie będzie „poprawny” zostanie zmieniona umowa. Powiedziała ponadto, że to wszystko co jej narzeczeni opowiedzieli, te wszystkie szczegóły, które uzgodnili z panią A., ona chce ponownie dostać na maila, a ponadto narzeczeni mają jej podać adresy mailowe, w ramach których była prowadzona korespondencja z A. R.. (umowa – rezerwacja k. 28, ogólne warunki umów k. 33, załącznik nr 1 do umowy k. 34, zeznania świadka K. I. z domu I. k. 131-135, dowód z przesłuchania powoda k. 140-143, wydruk korespondencji mailowej z L. M. k. 35-38)
Na wyraźną prośbę L. M. w dniu 21 listopada 2016 roku powód wysłał jej mailem „ustalenia co do uroczystości imprezy poślubnej, które zaakceptował przedstawiciel D. G. z lipcu 2016 roku”. W mailu podał, że historia konwersacji była prowadzona ze wskazanych skrzynek poczty elektronicznej na przestrzeni lipca 2016 roku i w dużej mierze uzupełniona o rozmowy na 3 spotkaniach z przedstawicielem D. G., na których ustalali detale imprezy poślubnej. Powód wskazał, że główne ustalenia zawarte są w umowie, którą podpisali 25 lipca 2016 roku oraz załączniku nr 1 do umowy, a ponadto wyliczył inne wcześniejsze ustalenia dotyczące detali, w tym: powitanie chlebem i solą, wzniesienie toastu winem musującym P., wesele w sali bankietowej, gdzie będą rozmieszczone stoły okrągłe 4 dziesięcioosobowe i 4 ośmioosobowe oraz bufet z zimnymi przekąskami (według załączonego szkicu, który był sporządzany przy A. R.), konsola DJ w lewym rogu sali, elementy oświetlenia, ekran multimedialny, bufet ze słodkościami, kawą i herbatą umieszczony pod oknem w pomieszczeniu tuż przy wejściu do S. weselnej (w załączeniu poglądowe zdjęcie z innego wesela w tym samym miejscu), środek sali o pow. ok. 600x500 cm pusty jako parkiet do tańca, posiłki zgodnie z wybranym menu nr 2, a dodatkowo serwowany prosiak, tort kupiony przez Państwa Młodych zostanie przechowany w chłodni (...), zostanie pokrojony i podany w altanie, gdzie goście otrzymają zimne ognie, dalej wskazano dekoracje ogrodu i altany.
Wysłany przez powoda mail nie był propozycją zmiany, zwiększenia zamówienia. Aneks do umowy miał jedynie potwierdzić organizację przyjęcia i jego ostatecznych kosztów, a także był wyrazem chęci porozumienia się z pozwanym. Powód dodał także w mailu, że z uwagi na to, iż L. M. na spotkaniu 20 listopada 2016 roku dała narzeczonym do zrozumienia, że organizacja ich imprezy poślubnej wymaga dodatkowych kosztów, a być może zmiany zaakceptowanych kwot określonych umową z 25 lipca 2016 roku, powód bardzo prosi o wskazanie, które kwoty mogą wzrosnąć i o ile, oraz wskazanie jakie koszty dodatkowe i jakie kwoty wchodzą w rachubę aby zrealizować ich wymarzoną imprezę poślubną. K. M. poprosił o potwierdzenie kosztów i elementów aneksu mailem do 23 listopada 2016 roku do godz. 20.00., wskazując na konieczność potwierdzenia przez narzeczonych zawarcia innych umów z firmami zewnętrznymi. (umowa – rezerwacja k. 28, ogólne warunki umów k. 33, załącznik nr 1 do umowy k. 34, korespondencja mailowa z A. R. k. 57-69, k. 111-113, zeznania świadka A. R. k. 128-131, zeznania świadka K. I. z domu I. k. 131-135, dowód z przesłuchania powoda k. 140-143, wydruk maila z dnia 21 listopada 2016 roku k. 35-38)
Po otrzymaniu maila powoda z 21 listopada 2016 roku L. M. nie rozmawiała z A. R. na temat tego czy to co jest zawarte w mailu, jest tym, co ustaliła z klientami. (dowód z przesłuchania strony pozwanej k. 145)
W dniu 24 listopada 2016 roku powód otrzymał od D. G. jedynie maila informującego, że Pani L. jest na wyjeździe, wraca około 3 grudnia. Wcześniej niestety potwierdzenie zamówienia jest niemożliwe, gdyż Pani L. jest jedyną osobą decyzyjną w D.. (wydruk maila z dnia 24 listopada 2016 roku k. 40, zeznania świadka K. I. z domu I. k. 131-135, dowód z przesłuchania powoda k. 140-143)
W dniu 3 grudnia 2016 roku powód ponownie poprosił o odpowiedź. W związku z koniecznością potwierdzenia zawarcia umów z innymi firmami zewnętrznymi na organizację imprezy poślubnej, poprosił o potwierdzenie kosztów i elementów aneksu w dniu 3 grudnia 2016 roku drogą mailową do godz. 16.00. (wydruk maila z dnia 3 grudnia 2016 roku k. 40, zeznania świadka K. I. z domu I. k. 131-135, dowód z przesłuchania powoda k. 140-143)
W dniu 3 grudnia 2016 roku o godz. 20.10., napisał do pozwanego kolejnego maila, w którym wskazał, że w związku z brakiem od pozwanego wiadomości zmieniającej ustalenia, traktuje za ważne i zaakceptowane przez pozwanego ustalenia zgodne z podpisaną w dniu 25 lipca 2016 roku umową i akceptacją przedstawiciela D. G. z dnia 25 lipca 2016 roku. Wszelkie koszty związane z organizacją imprezy poślubnej zostały przedstawione w ofercie, a zawarte w umowie ceny nie mogą ulec zmianie. (wydruk maila z dnia 3 grudnia 2016 roku k. 39-40, zeznania świadka K. I. z domu I. k. 131-135, dowód z przesłuchania powoda k. 140-143)
Na tego maila powód otrzymał od L. M. odpowiedź mailem w dniu 5 grudnia 2016 roku, że w wyraźny sposób ustnie poinformowała powoda i jego narzeczoną, że wyjeżdża i odpowiedź otrzymają „po jej powrocie w tym tygodniu”, a nie otrzymała od nich maila z ustaleniami dotyczącymi konkretnego wyboru menu, na które się powoływali, zaś mail z 3 grudnia nie świadczy o uczciwości powoda. (wydruk maila z dnia 5 grudnia 2016 roku k. 39, zeznania świadka K. I. z domu I. k. 131-135, dowód z przesłuchania powoda k. 140-143, dowód z przesłuchania strony pozwanej k. 143-147 )
W kolejnych dwóch mailach z 5 grudnia 2016 roku powód wskazał, ze ustalenia co do wybranego przez nich menu nr 2 znajdują się na umowie oraz w przesłanym mailu z dnia 21 listopada 2016 roku, zaś odpowiedź mieli otrzymać ok. 3 grudnia, a nie pod koniec tygodnia, czyli np. 9 grudnia 2016 roku. Nadto nazwa menu nr 2 odnosi się do oferty D. G.. Detale (konkretne potrawy) z menu nr 2 znajdują się na stronie D., a w mailu z 21 listopada 2016 roku został pozwanemu przesłany zrzut z ekranu ze strony pozwanego, na którym konkretne potrawy menu nr 2 są wymienione. (wydruk maila z dnia 5 grudnia 2016 roku godz. 11.35 i godz. 12.18 - k. 40, zeznania świadka K. I. z domu I. k. 131-135, dowód z przesłuchania powoda k. 140-143)
Powód wraz narzeczoną wielokrotnie próbowali się skontaktować z L. M., ale pracownicy D. G. informowali o jej nieobecności. Gdy narzeczonej powoda udało się wreszcie skontaktować z L. M., menager szybko skończyła rozmowę twierdząc, że teraz jest zajęta i „ceni swój czas”. (zeznania świadka K. I. z domu I. k. 131-135, dowód z przesłuchania powoda k. 140-143)
W dniu 9 grudnia 2016 roku powód złożył pozwanemu przez swojego pełnomocnika oświadczenie o odstąpieniu od umowy – rezerwacji z dnia 25 lipca 2016 roku dotyczącej organizacji uroczystości poślubnej, na podstawie art. 492 1 k.c. Wskazał przy tym, że jeżeli strona obowiązana do spełnienia świadczenia oświadczy, że świadczenia tego nie spełni, druga strona może odstąpić od umowy bez wyznaczenia terminu dodatkowego, także przed nadejściem oznaczonego terminu spełnienia świadczenia. Podczas spotkania powoda i jego narzeczonej K. I. z przedstawicielką pozwanego L. M. w dniu 20 listopada 2016 roku, przedstawicielka ta oświadczyła, że spółka nie zorganizuje przyjęcia weselnego powoda za cenę wskazaną w umowie, wskazała, że będą dodatkowe opłaty i że cena za osobę wzrośnie, nie określając o jaką kwotę, co jest jednoznaczne z ustaleniem, że przedstawiciel pozwanej spółki (prokurent) oświadczył w jej imieniu, że świadczenia określonego w umowie nie spełni (na warunkach określonych w umowie w sposób wyraźny i kompletny), stąd aktualne stało się uprawnienie powoda do odstąpienia od umowy. Powód zażądał jednocześnie zwrotu wpłaconego zadatku w kwocie 6.000 zł – w terminie 7 dni od doręczenia pisma, a pismo zostało doręczone pozwanemu w dniu 12 grudnia 2016 roku. (oświadczenie o odstąpieniu od umowy z dnia 9 grudnia 2016 roku wraz z pełnomocnictwem i potwierdzeniem nadania, dowód doręczenia oświadczenia o odstąpieniu od umowy k. 71-72, 2 potwierdzenia przelewów kwoty łącznej 6.000 zł k. 73-74, faktura k. 75)
Pismem z dnia 27 grudnia 2016 roku pozwany odmówił zadośćuczynienia wystosowanemu wezwaniu do zapłaty. (pismo pełnomocnika pozwanego z dnia 27 grudnia 2016 roku k. 76, dowód z przesłuchania strony pozwanej k. 143-147)
Pozwany został ponownie wezwany do zapłaty w/w kwoty pismem z dnia 23 kwietnia 2017 roku. Wezwanie pozostało bezskuteczne. (ostateczne przedsądowe wezwanie do zapłaty z dnia 23 kwietnia 2017 roku wraz z potwierdzeniami nadania k. 77-79)
Do dnia zamknięcia rozprawy pozwany nie zwrócił powodowi kwoty dochodzonej pozwem. (okoliczności bezsporne)
Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił częściowo jako bezsporny, a w pozostałym zakresie na podstawie dowodów z powołanych dokumentów, których prawdziwości nie kwestionowała żadna ze stron. Za podstawę ustaleń faktycznych Sąd przyjął ponadto depozycje świadków oraz dowód z przesłuchania stron. Zeznania L. M., przesłuchanej jako osoba upoważniona do reprezentowania pozwanej Spółki (jej prokurent), Sąd uznał za wiarygodne jedynie w zakresie, w którym stały się podstawą poczynionych ustaleń faktycznych. W pozostałej części, zatem w części przeważającej, nie były one wiarygodne, jako sprzeczne ze zgromadzonym w sprawie materiałem dowodowym, nie tylko w postaci dowodów z zeznań świadków czy przesłuchania powoda, ale także z dowodami z dokumentów, zwłaszcza treścią maila z dnia 21 listopada 2016 roku. Treść tego maila wskazuje bowiem na prawdziwość wersji powoda, nie zaś strony pozwanej. Potwierdza, że L. M. nie będąc zorientowana w warunkach umowy, jaką zawarł powód z pozwanym, którego reprezentowała menager A. R., kazała sobie na spotkaniu po pierwsze opowiedzieć o tychże ustalenia, a ponadto przesłać wszystko na piśmie w mailu. W ocenie Sądu, już sam fakt, że nowy menager D. nie jest zorientowany w treści umowy zawartej przez poprzednika może budzić zaniepokojenie. Celem weryfikacji tych ustaleń L. M. kazała sobie także podać adresy poczty elektronicznej, w ramach których była prowadzona konwersacja na przestrzeni lipca 2016 roku pomiędzy powodem i jego narzeczoną a A. R.. Treść maila powoda z 21 listopada 2016 roku nie wskazuje na to, że był on propozycją zmiany, zwiększenia zamówienia. Tzw. „aneks do umowy” miał jedynie potwierdzić organizację przyjęcia i jego ostatecznych kosztów, a także był wyrazem chęci porozumienia się z pozwanym. To zresztą przedstawiciel firmy (...) zasugerował powodowi i jego narzeczonej by upewnili się jak skonstruowana jest ich pisemna umowa, czy jest wystarczająco szczegółowa, czy w wystarczającym stopniu są chronieni przed koniecznością zapłaty dodatkowych pozaumownych kosztów (jak to na polsko-francuskim weselu, na którym Państwo Młodzi zostali obciążeni masą dodatkowych nieprzewidzianych opłat, aż musieli prosić gości o karty kredytowe). Zeznania L. M. są miejscami zupełnie nielogiczne i nieprawdopodobne. Nie ma żadnych podstaw ku temu by uznać, że powód z narzeczoną, po tym jak krok po kroku ustalali szczegóły imprezy poślubnej (a jak wskazała narzeczona, wszystko było dla nich „jednym wielkim szczegółem”), po tym jak stanowczo wybrali konkretne menu nr 2, nagle mieliby zmienić zdanie. W mailu do powoda L. M. podniosła, że nie podał on szczegółów wybranego menu, co jest sprzeczne z samym mailem powoda i zapisami umowy. Skoro oferta D. G. konkretyzowała potrawy jakie znajdowały się w menu nr 2, to trudno przyjąć, że wybór potraw nie był jasny, konkretny, precyzyjny, tylko dziwi raczej to, że nie było to jasne dla przedstawiciela pozwanej Spółki. Podobnie można ocenić wszelkie dalsze depozycje L. M., dot. m.in. lampionów na podjeździe (gdzie znikąd nie wynikało, że powód zamawiał dodatkowe 5 lampionów ponad standardowe 5 lampionów będących stalą ozdobą D.), słodkiego bufetu i serwowania kawy i herbaty na życzenie (co dobitnie wyjaśniła sama A. R. potwierdzając wersję powoda i K. I.). Mało prawdopodobnym jest także to by pozwany nie oferował w standardzie imprezy poślubnej powitania gości lampką P., gdyż powitanie P. Młodej chlebem i solą, a gości lampką P. czy innego wina musującego, z tłuczeniem kieliszków przez Nowożeńców jest zupełnym standardem każdego wesela). Trudno też uwierzyć w to, że L. M. na spotkaniu 20 listopada 2016 roku nie wspominała o opłacie za prąd i zakupie alkoholu od D. G., a powód i jego narzeczona wymyślili sobie taką wersję by mieć pretekst do odstąpienia od umowy. Doświadczenie życiowe i logika wskazują na to, że rozsądnie i ostrożnie podchodzący do organizacji wesela narzeczeni, a tak prezentowali się powód i jego narzeczona, mimo konieczności dopięcia wielu szczegółów imprezy poślubnej, konieczności dopasowania pracy kilku firm zewnętrznych, w tym Y. P. W., a zwłaszcza (...), chcieli sobie komplikować to zadanie organizacyjnie bez istotnej przyczyny, zwłaszcza po tym, jak D. G. wybrali po starannej selekcji z 4 różnych porównywanych ofert.
Sąd Rejonowy zważył, co następuje:
Powództwo było zasadne i zasługiwało na uwzględnienie w całości.
Na wstępie należy podkreślić, że w dniu 25 lipca 2016 roku pomiędzy powodem a pozwanym doszło do zawarcia umowy, na mocy której pozwany zobowiązał się zorganizować uroczystość poślubną K. M. i K. I. w dniu 9 września 2017 roku, w tym m.in. zapewnić salę bankietową, stosowną oprawę w oznaczonym zakresie i wyżywienie, na warunkach precyzyjnie określonych przez strony. Okolicznością niesporną pomiędzy stronami był fakt, że A. R. była osobą upoważnioną do zawierania i negocjowania umów z ramienia (...).
Wbrew stanowisku pozwanego, zawarta przez strony umowa była umową o dzieło, gdyż zawierała wszelkie elementy przedmiotowo istotne tejże umowy. Zgodnie bowiem z treścią przepisu art. 627 k.c., przez umowę o dzieło przyjmujący zamówienie zobowiązuje się do wykonania oznaczonego dzieła, a zamawiający do zapłaty wynagrodzenia. O zakwalifikowaniu umowy do danego typu, decyduje zaś jej treść ustalona przez strony. Umowa o dzieło jest umową określonego rezultatu (ma na celu wytworzenie dzieła, tu: uroczystości poślubnej) (tak m. in. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 listopada 2005 roku V CK 332/05). Kryterium odróżnienia umowy o dzieło od umowy o świadczenie usług stanowi także możliwość poddania umówionego rezultatu (dzieła) sprawdzianowi na istnienie wad fizycznych. W odróżnieniu od umowy zlecenia umowa o dzieło wymaga, by starania przyjmującego zamówienia doprowadziły do konkretnego, w przyszłości indywidualnie oznaczonego rezultatu. Umowa zlecenia nie akcentuje tego rezultatu jako koniecznego do osiągnięcia, nie wynik zatem (jak w umowie o dzieło), lecz starania w celu osiągnięcia tego wyniku, są elementem wyróżniającym dla umowy zlecenia tj. przedmiotowo istotnym.
W niniejszej sprawie znajdują zatem zastosowanie postanowienia zawartej przez strony umowy o dzieło oraz przepisy Kodeksu cywilnego.
Osią sporu w przedmiotowej sprawie było ustalenie czy powód miał prawo skorzystać z uprawnienia do odstąpienia od umowy, co pociągałoby za sobą konieczność zwrotu przez pozwanego otrzymanych kwot tytułem zadatku.
Zgodnie z treścią art. 492 1 k.c., jeżeli strona obowiązana do spełnienia świadczenia oświadczy, że świadczenia tego nie spełni, druga strona może odstąpić od umowy bez wyznaczenia terminu dodatkowego, także przed nadejściem oznaczonego terminu spełnienia świadczenia.
Przepis ten nawiązuje do odstąpienia od umowy, o którym mowa w art. 491 i 492 k.c., w przeciwieństwie jednak do nich umożliwia on odstąpienie od umowy, gdy do jej naruszenia jeszcze nie doszło, jest zatem swoistego rodzaju środkiem ochrony wierzyciela przed spodziewanym naruszeniem zobowiązania. Umożliwia on bowiem doprowadzenie do zakończenia umowy, co do której i tak wiadomo, że zostanie naruszona. Konieczną przesłanką zaktualizowania się uprawnienia do odstąpienia od umowy jest oświadczenie dłużnika o braku zamiaru spełnienia świadczenia (na warunkach określonych w umowie), bez znaczenia jest w tym wypadku, tak jak to ma miejsce przy odstąpieniu z art. 635 k.c., fakt, czy umowa była wykonywana i czy możliwe jest jej wykonanie w umówionym terminie. Warunkiem sine qua non powstania prawa odstąpienia jest natomiast oświadczenie dłużnika. Oświadczenie takie statuuje bez wątpienia wyższy stopień prawdopodobieństwa niewykonania umowy niż samo wystąpienie stanu opóźnienia, jakie istnieje na gruncie art. 635 k.c. Dzieje się tak dlatego, że pochodzi ono od dłużnika, zatem w myśl zasady venire contra factum proprium można założyć z prawdopodobieństwem graniczącym z pewnością, iż zobowiązanie zostanie naruszone. Norma wynikająca z art. 492 1 k.c. upoważniać będzie w takiej sytuacji do natychmiastowego odstąpienia od umowy i przekształcenia istniejącego stosunku zobowiązaniowego w fazę wzajemnych rozliczeń. Odstąpienie w myśl art. 492 1 k.c. będzie miało skutek ex nunc – zawarta umowa nie została wykonana (przynajmniej przez jedną stronę), co uzasadnia odpowiedzialność odszkodowawczą i zwrot tego, co już świadczono. Właściwym przepisem jest zatem art. 494 k.c., a nie art. 395 k.c. Oświadczenie dłużnika o braku zamiaru wykonania umowy może zostać złożone w dowolnej formie. Przyczyny takiego oświadczenia mogą być rozmaite, dla zaktualizowania się uprawnienia do odstąpienia jest to bowiem irrelewantne.
Podczas spotkania powoda i jego narzeczonej K. I. z przedstawicielem pozwanego w dniu 20 listopada 2016 roku, L. M. (prokurent pozwanej Spółki) oświadczyła, że spółka nie zorganizuje przyjęcia weselnego powoda za cenę wskazaną w umowie, wskazała, że będą dodatkowe opłaty i że cena za osobę wzrośnie, nie określając o jaką kwotę (np. wspomniane wyżej: doliczenie opłaty za prąd – bez wskazania konkretnej ceny, niewyrażenie zgody na „korkowe” i wniesienie do lokalu własnego alkoholu oraz będąca tego następstwem konieczność zakupu alkoholu od pozwanego). Co więcej, pomimo kilkukrotnych próśb powoda by jakoś te dodatkowe koszty zostały podane i sprecyzowane (powód nie wykluczał bowiem porozumienia z pozwanym), nie nastąpiło to w rozsądnym terminie, a na maila powoda, że traktuje zatem wcześniejsze ustalenia umowne poczynione w dniu 25 lipca 2016 roku jako wiążące i nie dopuszcza żadnych pozaumownych kosztów, L. M. zarzuciła mu nieuczciwość, co tylko potwierdzało jej oświadczenie z 20 listopada 2016 roku, że na warunkach z umowy z dnia 25 lipca 2016 roku Spółka umowy nie wykona. Powyższe oświadczenie prokurenta (...) Sp. z o.o. było zatem jednoznaczne z ustaleniem, że Spółka świadczenia określonego w umowie rezerwacyjnej z dnia 25 lipca 2016 roku nie spełni (na warunkach określonych w umowie w sposób wyraźny i kompletny). Tym samym aktualne stało się uprawnienie prawnokształtujące powoda do odstąpienia od umowy, zgodnie art. 492 1 k.c.
Uprawnienie to powód zrealizowała pismem wystosowanym przez swego pełnomocnika w dniu 9 grudnia 2017 roku, które zostało doręczone pozwanemu w dniu 12 grudnia 2016 roku. Dopiero po 2 tygodniach od doręczenia oświadczenia o odstąpieniu od umowy Spółka zaczęła twierdzić, że wykonana umowę, zgodnie z jej treścią, co wobec skutecznego odstąpienia od umowy, pozostaje bez znaczenia.
Zgodnie z art. 494 § 1 k.c., strona, która odstępuje od umowy wzajemnej, obowiązana jest zwrócić drugiej stronie wszystko, co otrzymała od niej na mocy umowy, a druga strona obowiązana jest to przyjąć. Strona, która odstępuje od umowy, może żądać nie tylko zwrotu tego, co świadczyła, lecz również na zasadach ogólnych naprawienia szkody wynikłej z niewykonania zobowiązania. W myśl natomiast przepisu art. 494 § 2 k.c., zwrot świadczenia na rzecz konsumenta powinien nastąpić niezwłocznie.
W piśmie z dnia 9 grudnia 2017 roku pozwany został wezwany do zwrotu kwoty 6.000 zł w terminie 7 dni od doręczenia pisma, a pismo zostało doręczone pozwanemu w dniu 12 grudnia 2016 roku, zatem zwrot winien być dokonany najpóźniej w dniu 19 grudnia 2016 roku. Do dnia zamknięcia rozprawy pozwany nie zwrócił powodowi kwoty dochodzonej pozwem, stąd powództwo jako zasadne zasługiwało na uwzględnienie.
Powód żądał zasądzenia odsetek ustawowych za opóźnienie liczonych od upływu terminu płatności wyznaczonego pozwanemu w pierwszym wezwaniu do zapłaty, zatem od dnia 20 grudnia 2016 roku, które to żądanie było także zasadne w całości, jako znajdujące oparcie w przepisach art. 481 § 1 i 2 k.c.
O kosztach procesu orzeczono w pkt 2 sentencji wyroku, na podstawie art. 98 k.p.c., zgodnie z zasadą odpowiedzialności stron za wynik procesu.
Podmiot udostępniający informację: Sąd Rejonowy dla Łodzi-Widzewa w Łodzi
Osoba, która wytworzyła informację: Anna Bielecka-Gąszcz
Data wytworzenia informacji: